W mediach zaczęły pojawiać się informacje o możliwym zwolnieniu Szymona Grabowskiego z Lechii Gdańsk. Dziś biało-zieloni opublikowali oficjalny komunikat, w którym zaprzeczają tym informacjom, ale zarazem wypominają szkoleniowcowi kilka jego decyzji.
Lechia reaguje na informacje medialne
W ostatnim czasie forma Lechii Gdańsk, nie jest najlepsza. W mediach pojawiły się więc informacje, że przez to pracę może stracić Szymon Grabowski, który byłby kolejnym zwolnionym trenerem w PKO Ekstraklasie. Do sprawy odniosła się Lechia, która wydała oficjalne oświadczenie.
Kuriozalny komunikat
Jest ono jednak dosyć dziwne, bo klub zaprzecza temu, że ma zamiar zwolnić szkoleniowca, ale z drugiej strony publicznie wyciąga jego rzekome błędy, a także ma pretensje o ligowe wyniki i odpadnięcie z Pucharu Polski. Poniżej prezentujemy cały komunikat:
"Zarząd Lechii Gdańsk jest oczywiście bardzo zaniepokojony dramatyczną serią przegranych meczów, w wyniku których nasza drużyna znajduje się obecnie na pozycji spadkowej, a także faktem, że zostaliśmy wyeliminowani z rozgrywek Pucharu Polski przez klub z trzeciego poziomu rozgrywek.
Co więcej, nasz zarząd nie rozumiał niektórych złych decyzji trenerskich podejmowanych przez trenera Szymona Grabowskiego w pierwszych 10 meczach sezonu, a nawet czasami braku opieki trenerskiej jako takiej.
Niemniej jednak, po wysłuchaniu argumentów naszego dyrektora technicznego Kevina Blackwella i zgodnie z jego rekomendacją, nasz zarząd podjął decyzję, aby nadal wierzyć w zdolność Szymona Grabowskiego i jego sztabu do poprowadzenia „Biało-Zielonych” z powrotem do sukcesu.
Jednocześnie nasz zarząd pragnie wyrazić wdzięczność wobec pana Kevina Blackwella i przeprosić za haniebne rasistowskie wiadomości, które otrzymał od niektórych kibiców. Lechia Gdańsk doskonale zdaje sobie sprawę z decydującej roli, jaką odegrał w ubiegłym sezonie od momentu jego przybycia w listopadzie 2023 roku do awansu naszego klubu do Ekstraklasy w maju 2024 roku.
Prezes Paolo Urfer złożył następujące oświadczenie po spotkaniu zarządu:
”Czujemy presję z zewnątrz, aby zwolnić naszego trenera, tak jak zrobiłyby to inne kluby piłkarskie. Mamy jednak silne wartości moralne i szanujemy zaangażowanie oraz pracę naszego sztabu szkoleniowego. Szymon nauczył się już wiele w poprzednim sezonie i oczywiście potrzebuje więcej czasu, aby udowodnić, że może być trenerem Ekstraklasy. Mam nadzieję, że wyniki wrócą bardzo szybko, a nasza cierpliwość i silna wiara zostaną nagrodzone w najbliższej przyszłości.” - czytamy w oficjalnej informacji prasowej.