
Według najnowszych informacji Widzew złożył pierwszą propozycję za Mariusza Stępińskiego, lecz została ona odrzucona i negocjacje trwają dalej — poinformował portal "sport-fm.com"
Widzew szuka napastnika
Nietrudno jest się domyślić, że w Łodzi szukają napastnika. Ich najlepszym strzelcem w tym sezonie jest Imad Rondić (9 bramek), który w lutym za dużą sumę przeszedł do FC Koln, a poza nim ciężko szukać bramkostrzelnego napastnika w Widzewie. Said Hamulić nie spełnił oczekiwań, więc Widzewiacy szukają nowego nazwiska, które mogłoby zagościć na stałe w wyjściowym składzie. Na cel obrali sobie Mariusza Stępińskiego, który właśnie w Łodzi stawiał pierwsze kroki w seniorskiej piłce, ale nie będzie to takie łatwe.
Pierwsza oferta za niego została odrzucona i rozmowy trwają. Nic dziwnego, że Omonia Nikozja nie chce oddać swojego atakującego, bo w sezonie 2024/25 do bramki rywala trafiał szesnastokrotnie i asystował raz w 36 spotkaniach. Zainteresowanych czterokrotnym reprezentantem Polski jest więcej, między innymi Nantes, Raków Częstochowa czy Lech Poznań.
🇦🇹 Pozostały ponoć tylko rozmowy z Omonią. Mariusz Stępiński mały krok od powrotu do swojego klubu! pic.twitter.com/aM2TXs6xN3
— Albert Trojan (@hsjnsbxhejen) April 16, 2025