Jan Urban z ofertą? Szybka i klarowna decyzja szkoleniowca

Shutterstock/Mikołaj Barbanell

Jan Urban to znany i ceniony szkoleniowiec w warunkach polskiej Ekstraklasy. Wielu ekspertów i fanów dziwi, że Górnik tak łatwo się z nim pożegnał. Szkoleniowiec już jednak zostawił przeszłość za sobą i przegląda oferty pracy, których nie brakuje. Jedna płynie z Krakowa w którym mieszka.

Trzy spotkania bez wygranej z rzędu wystarczyły, aby z posadą trenera Górnika pożegnał się Jan Urban. Po zwolnieniu nie krył on rozczarowania, a wręcz zdenerwowania sposobem w jaki to się wydarzyło. W wywiadzie powiedział, że to nie Górnik go zwolnił a osoby pracujące w nim, które nie mają pojęcia o sporcie. Nie nam to oceniać, jednak z pewnością można stwierdzić, że na brak zainteresowania swoją osobą nie będzie mógł narzekać. Może przebierać w ofertach, które mają pojawiać się bardzo często.

Jedna z nich płynie z Krakowa w którym na codzień mieszka. Chodzi konkretnie o Wieczystą Kraków, która niedawno zwolniła z posady trenera Sławomira Peszkę. Polak stracił pracę ze względu na słabe jak na oczekiwania wyniki. Początki były bardzo dobre, drużyna regularnie punktowała, w pewnym momencie jednak coś się zacięło i teraz Wieczysta nie jest wcale pewna bezpośredniego awansu. Na ostatnie sześć spotkań wygrała dwa, trzy przegrała i jedno zremisowała. 

To spotkało się z bardzo szybką reakcją zarządu, który jeśli myśli o bezpośrednim awansie musi jak najszybciej znaleźć przyczynę słabej formy. Znalazła ją w osobie trenera, który pożegnał się z pracą. Na obecną chwilę tymczasowym trenerem zespołu jest Rafał Jędrszczyk, jednak wkrótce klub powinien przedstawić nowego szkoleniowca. Wiemy już na pewno, że nie będzie nim Jan Urban, który odmówił klubowi z Krakowa i szuka innej oferty.

Taką informację podał przynajmniej Sebastian Staszewski, który jest dobrze zorientowany w sprawach polskiej piłki. Nazwisko Urbana wymieniane było również w kontekście reprezentacji Polski i Legii Warszawa. Na razie jednak żadna z tych ofert miała nie przekonać Polaka. Na obecną chwile nie wiadomo więc w jakim klubie prace otrzyma, pewne jest jedno - na brak ofert z pewnością nie będzie narzekać.