Magdalena Fręch w ostatnich miesiącach stała się jedną z czołowych zawodniczek w polskim tenisie.
26-latka już od jakiegoś czasu ma przebłyski, ale tak naprawdę to w ostatnich tygodniach ma znakomite wyniki. W Pradze doszła do finału, ale tam musiała uznać wyższość rodaczki - Magdy Linette. Natomiast ostatnio triumfowała w meksykańskiej Guadalajarze.
We wtorek Fręch niestety przegrała z Chinką Shuai Zhang 4:6, 2:6 w 1/8 finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Pekinie. Mimo to Polka ma spore szanse na awans do czołowej trzydziestki.
Magdalena Fręch przegrała ze Shuai Zhang 4:6, 2:6 w IV rundzie China Open. Magda była częścią fatalnej serii porażek Chinki, teraz stała się częścią tej chwalebnej serii. Na pewno nie ma co patrzeć na ranking, bo Zhang swoje wyniki miała. Choć szkoda, że kończy się passa Magdy. pic.twitter.com/okBWfh2FqK
— Rafał Smoliński (@RafiSmolinski) October 1, 2024
Wysokie zarobki
Wyniki na kortach oczywiście przekładają się na lepsze zarobki Fręch. Za dojście do czwartej rundy w Pekinie zainkasuje 101 tysięcy dolarów. Łącznie to już 1 038 312 dolarów w sezonie 2023.
Źródło: Interia