Kluby PKO BP Ekstraklasy są już po badaniach na koronawirusa. I choć zamieszania było sporo, to prawie wszystkie kluby otrzymały już zgodę na treningi drużynowe. Transmisje z meczów mogą być pokazywane również w kilku europejskich krajach.
Rozpoczęła się procedura powrotu PKO BP Ekstraklasy. Na początku tygodnia we wszystkich klubach przeprowadzono testy na koronawirusa. Wywołały one nieco zamieszania, ponieważ u kilkudziesięciu piłkarzy wykryto przeciwciała, co oznacza, że mogli już przejść lub przechodzą COVID-19.
W poniedziałek wstrzymano treningi drużynowe i dopiero po dokładniejszych testach kluby otrzymywały zgodę zajęcia grupowe. We wtorek popołudniu na boisko wyjść mogły 14 z 16 klubów. Są to Legia Warszawa, Wisła Płock, Piast Gliwice, Górnik Zabrze, Raków Częstochowa, Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin, Cracovia, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań, Wisła Kraków, Arka Gdynia i ŁKS Łódź. Jedynie Korona Kielce i Lechia Gdańsk nie otrzymały jeszcze zgody.
Przez trzy tygodnie drużyny będą przygotowały się do wznowienia sezonu PKO BP Ekstraklasy z określonymi zasadami sanitarnymi. Mecze oczywiście odbywać będą się bez udziału kibiców.
Co ciekawe sport.pl informuje, że transmisje z PKO BP Ekstraklasy mogą być pokazywane również w nowych krajach. PKO BP Ekstraklasa będzie, przynajmniej przez pewien czas, jedną z niewielu lig grających, dlatego telewizje sportowe z Europy będą chcieli nimi wypełnić ramówkę.
- Tuż po potwierdzeniu informacji o wznowieniu rozgrywek i możliwości dokończenia sezonu, rozpoczęliśmy rozmowy w tym zakresie zarówno z aktualnymi kontrahentami, jak i z potencjalnymi nowymi partnerami biznesowymi - przyznaje w rozmowie ze Sport.pl Małgorzata Borkowska, konsultantka ds. praw mediów w Ekstraklasie S.A.
Prawa transmisyjne do PKO BP Ekstraklasy miałyby zostać sprzedane po atrakcyjnej cenie, a priorytetem byłaby promocja rozgrywek.
27. kolejka PKO BP Ekstraklasy ma zostać wznowiona 29 maja.