

Relacje pomiędzy Kylianem Mbappe, a PSG, stają się coraz bardziej napięte. Francuz, który latem zamienił paryski klub na Real Madryt, domaga się wypłacenia zaległych płatności, których wartość oscyluje w okolicach 55 milionów euro.
Kylian Mbappe latem 2024 roku został bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów ostatnich lat. Po sześciu latach spędzonych w Paris Saint-Germain, Francuz przeszedł do Realu Madryt w ramach wolnego transferu. Okazuje się jednak, że były klub miał wciąż nie wypłacić napastnikowi zaległych pieniędzy.
Mbappe nie odpuszcza
We wspomnianą kwotę 55 milionów euro, wliczać się ma przede wszystkim: wynagrodzenie za ostatnie trzy miesiące pracy, oraz część premii za podpis. Portal Relevo przekazał informację, że Mbappe podjął już konkretne kroki wynajmując zespół prawników, którzy doprowadzili do zajęcia tej kwoty z klubowego konta. Oczekują oni również skierowania sprawy do UEFA, co w przypadku nieuregulowania należności do odpowiednio wyznaczonego terminu, mogłoby skutkować nawet dyskwalifikacją PSG na przyszły sezon Ligi Mistrzów. Póki co, sprawa jest w toku.