

Zarząd Sevilli zdecydował się na duże zmiany tuż przed końcem sezonu. Po czterech przegranych meczach z rzędu, funkcję pierwszego trenera przestał pełnić Francisco Garcia Pimienta. Klub przekazał już kto go zastąpi.
Pimienta pełnił rolę pierwszego trenera Sevilli od lata 2024 roku. Celem jego zatrudnienia było przede wszystkim odbudowanie zespołu po koszmarnym, zakończonym dopiero na 14. pozycji w tabeli, sezonie 2023/24. Oczekiwania zostały jednak dość brutalnie zweryfikowane. Drużyna prowadzona przez 50-latka, na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy nie była w stanie odnaleźć stabilizacji. A kiedy już pojawiły się pierwsze jej objawy, to z pewnością nie był to ten rodzaj stabilizacji, na jaki liczyli kibice - cztery ostatnie mecze, to cztery porażki. To wszystko składa się na dopiero czternaste miejsce w lidze, z 36-punktowym dorobkiem. Jego ostateczny bilans, to 34 mecze składające się na: 11 zwycięstw, 9 remisów i 14 porażek.
Weteran na ratunek
Od dziś, do końca bieżącego sezonu, obowiązki pierwszego trenera Sevilli, przejmie 69-letni Joaquin Caparros. To bardzo doświadczony szkoleniowiec, który prowadził już ten klub w latach 2000-2005, oraz przez trzy ostatnie miesiące sezonu 2018/19. Dla Hiszpana będzie to powrót na ławkę trenerską po blisko trzech latach. Ostatnio funkcję pierwszego trenera pełnił w reprezentacji Armenii, gdzie zakończył pracę we wrześniu 2022r.
ℹ️ Joaquín Caparrós regresa al banquillo del Sevilla FC. #WeareSevilla
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) April 13, 2025