24-letni środkowy obrońca od ponad dwóch lat reprezentuje barwy Jagiellonii Białystok, swoimi dobrymi występami zapracował na pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Jego kontrakt wygasa już za kilka miesięcy, a dalej nie wiadomo co z jego przyszłością.
Niesamowity postęp Skrzypczaka
Do stolicy Podlasia trafił w 2022 roku na zasadzie wolnego transferu z Lecha Poznań, głównie pod wodzą Adrianna Siemieńca zrobił największy postęp w swojej karierze. Jego bardzo dobre występy docenił selekcjoner reprezentacji Polski, czyli Michał Probierz - został powołany na najbliższe zgrupowanie, to będą jego pierwsze treningi z seniorską kadrą. Obecny kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, na temat przyszłości w Białymstoku wypowiedział się sam zawodnik.
- Tylko naprawdę wiem, że do grudnia nie może się nic wydarzyć. Mój kontrakt się kończy i zobaczymy, co się wydarzy. Na razie nie ma co spekulować, bo piłka pisze różne scenariusze, ale nie jest tak, że już teraz przebieram nogami, żeby zaraz wyjechać za granicę.
- Była już wstępna rozmowa. Nie chcę tutaj składać deklaracji, ale jestem szczęśliwy w Jagiellonii. Gramy w europejskich pucharach, jesteśmy w czubie tabeli. Mam dobrą pozycję w drużynie, a czuję się tu dobrze także jako człowiek — mówił 24-latek.
Ekstraklasa Adrian siemieniec Ekstraklasa Jagiellonia białystok Mateusz skrzypczak Reprezentacja polski