Biała Gwiazda pod wodzą 46-letniego szkoleniowca odniosła pierwszą porażkę, prawie równy miesiąc objął małopolską ekipę, a jego drużyna popełniła bardzo duży postęp.
Nieznana przyszłość Jopa
Trwająca cztery mecze seria zwycięstw została przerwana przez Górnika Łęczną we wczorajszym spotkaniu. Dzięki temu zwycięstwu Górnicy znaleźli się po trzynastu kolejkach w strefie barażowej, a Wisła Kraków obecnie zajmuje jedenastą lokatę z dwoma zaległymi meczami. Wstępnie ustalono, że Mariusz Jop będzie trenerem Wisły Kraków do końca kalendarzowego roku, ale wszyscy kibice oczekują, że jego kadencja zostanie przedłużona.
- My z prezesem ustaliliśmy, że do końca tego roku kalendarzowego będę pierwszym trenerem i umówiliśmy się na rozmowę po wszystkich spotkaniach. Nie wiem, na ile ma wpływ, to dzisiejsze spotkanie, natomiast myślę, że jest jeszcze dużo gry przed nami i na tym się będę skupiał — mówił Mariusz Jop.
W wyjazdowym meczu z Górnikiem więcej sytuacji bramkowych znacznie więcej stworzyła Wisła Kraków, ale nie byli oni na tyle skuteczni, żeby ich pokonać. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Jakub Bednarczyk tuż po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania.
Trenerzy Mariusz Jop i Pavol Staňo ocenili na konferencji prasowej mecz #GKŁWIS ⤵️https://t.co/lbo2jUMWaq
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) October 23, 2024