Paris Saint-Germain pokonało Manchester City 2:0 we wtorek w hicie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Bezradny Manchester City
PSG dość spokojnie ograło mocnych rywali. Francuska ekipa szybko otworzyła wynik. W 8. minucie w polu karnym skiksował Neymar, ale Brazylijczyk miał dość sporo szczęścia. Piłka trafiła pod nogi Idrissy Gueye, a doświadczony pomocnik zdecydował się szybko na mocny strzał. Ederson był bezradny. W drugiej połowie błysnął Lionel Messi. Argentyńczyk przeprowadził klasyczną dla siebie akcję, wymienił jeszcze piłkę z Kylianem Mbappe i zdobył ładną bramkę.
Idealny wieczór
Messi może tym samym odetchnąć z ulgą. Dużo osób wytykało mu, że od czasu transferu z Barcelony do PSG nie dawał z siebie tyle, ile zwykle jest w stanie. W meczu z Obywatelami otworzył swój dorobek strzelecki dla paryżan.
- Idealny wieczór. Wygrana ze świetnym przeciwnikiem. Cieszę się też z gola, bo to był dopiero mój drugi występ na Parc de Princes. Krok po kroku idziemy do przodu - powiedział rozpromieniony Messi przed kamerami telewizyjnymi - Dostosowuję się do mojego nowego zespołu, wszystko zaczyna się zazębiać. Im częściej nasze akcje będą przynosić efekty, im częściej będziemy wygrywać, tym nasze relacje na boisku i poza nim będą lepsze.
Po dwóch kolejkach PSG prowadzi w grupie A. Ma tyle samo punktów co Club Brugge - 4, ale lepszy dorobek bramkowy. Trzeci jest Manchester City, a na razie bez punktów tabelę zamyka RB Lipsk.
Liga Mistrzów Paris saint-germain Manchester city Liga mistrzów