Piłkarz Piasta Gliwice odniósł się do wczorajszych zdarzeń.
Niebezpieczny faul
Ponownie wokół pojedynku Górnika Zabrze z Piastem Gliwice było gorąco nie tylko na trybunach. Gospodarze wygrali ten mecz 1:0, ale w mediach najgłośniej mówiło się o niepoprawnym zachowaniu boiskowym Lukasa Podolskiego. Głównie za sprawą jego niebezpiecznie wyglądającego faulu na Damianie Kądziorze w 87. minucie spotkania. Wówczas 39-latek z dużym impetem i dynamiką wykonał wślizg w staw skokowy rywala. Pojawiły się głosy, że Podolski powinien otrzymać za to przewinienie nawet czerwoną kartkę. Tak jednak się nie stało i zawodnik Górnika mógł dokończyć to starcie z jedynie żółtym kartonikiem na swoim koncie.
Klasa człowieka
Portal Weszło skontaktował się z Damianem Kądziorem, który odniósł się do tej całej sytuacji. Były reprezentant Polski przyznał, że uraz nie okazał się poważny i czeka go maksymalnie tydzień przerwy od gry, choć mogło to zakończyć się zdecydowanie gorzej. Piłkarz Piasta skomentował więc zachowanie Podolskiego:
- Jakieś zahaczenie to normalna rzecz, natomiast takiego faulu nie da się wytłumaczyć w taki sposób. Uważam, że zawodnikowi o tak dużej klasie sportowej, której nikt nie może mu odmówić – piłkarza z takimi osiągnięciami w Ekstraklasie nigdy nie było i nigdy już nie będzie – tego typu zachowania po prostu nie przystoją. To tylko świadczy o klasie człowieka - powiedział Kądzior.
Górnik Zabrze zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli, natomiast Piast Gliwice znajduje się na 10. lokacie.
Ekstraklasa Lukas podolski Damian kadzior Faul Piast gliwice Górnik zabrze