

Do zespołu z Łodzi dołączył on jako zapowiedź zmian, które wprowadza do zespołu nowy właściciel. Otrzymał on wolną rękę w przypadku ustalania składu, jednostek treningowych i transferów. Jak się okazuje, jego przygoda z Widzewem może się skończyć szybciej niż się zaczęła.
Željko Sopić to trener, który w swoim CV ma takie kluby jak Sabah FK, HNK Gorica i HNK Rijeka. Do Widzewa dołączył zmieniając Daniela Myśliwca, który zaliczył fatalny początek rundy wiosennej. Miał on być również zapowiedzią zmian, które planował wprowadzić nowy właściciel - Robert Dobrzycki. Biznesmen ma zamiar wprowadzić do Łodzi nową jakość i jej przedstawicielem ma zostać Sopić. Trener znany jest z twardej ręki i nietypowych jednostek treningowych.
To ma pomóc klubowi w osiagnięciu czuba ekstraklasy a w najbliższej przyszłości również gry w europejskich pucharach. Jak się okazuje, jego przygoda w klubie może się wkrótce skończyć. Wszystko przez zainteresowanie ze strony wielokrotnego Mistrza Chorwacji - Dinamo Zagrzeb. Miałby on zastąpić Fabio Cannavarro, który nie radzi sobie w tej funkcji.
Zarząd chorwackiego zespołu zaczął rozważać tę opcję po niespodziewanym remisie z NK Varazdin (1:1) i porażce z NK Istra (0:3). Te wyniki właściwie wyłączają Dinamo z walki o Mistrzostwo Kraju czym posadą ma zapłacić zdobywca Złotej Piłki z 2006. Na jego miejsce przymierzany jest właśnie Sopić, który miał już okazję pracować w tym zespole jako asystent czy opiekun drużyny rezerw. Teraz miałby otrzymać szansę na spełnienie swojego marzenia.
Problemem nie będzie jego kontrakt z Widzewem, który bądź co bądź obowiązuje dopiero od kilku tygodni. Chorwaci są gotowi zapłacić klauzulę odstępnego za szkoleniowca, który mógłby natychmiast rozpocząć próbę ratowania sezonu w Zagrzebiu. Dotychczas w Łodzi prowadził on zespół w dwóch spotkaniach, oba zostały przez łodzian wygrane.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Ekstraklasa Ekstraklasa