Transfery. Bartosz Salamon wraca do Lecha Poznań. Spore wzmocnienie Kolejorza

Przemysław Szyszka / lechpoznan.pl

W Lechu Poznań doskonale zdają sobie sprawę,że konieczne było wzmocnienie defensywy. W sobotę kontrakt podpisał Bartosz Salamon, a w najbliższych godzinach uczyni to również Antonio Milić.

Lech Poznań w 2020 roku bardzo często był chwalony za swoją grę. Imponował jednak głównie w ofensywie, a w defensywie spisywał się słabo. To właśnie proste błędy obrońców sprawiły, że ostatecznie nastroje w Poznaniu były kiepskie. A przecież Kolejorz w imponującym stylu dostał się do fazy grupowej Ligi Europy.

W niej jednak spisał się poniżej oczekiwań, szczególnie w ostatnich meczach. Z kolei w PKO BP Ekstraklasie Kolejorz zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli z 17 punktami na koncie. Do Legii Warszawa poznaniacy tracą aż 12 punktów.

Lech musi piąć się w górę tabeli, aby zapewnić sobie chociaż prawo gry w eliminacjach Ligi Europy. Wzmocnienie z defensywy było jednym z priorytetów. I udało się go zrealizować bardzo szybko.

Czytaj również: Porażka Bayernu Monachium. Kolejny gol Roberta Lewandowskiego (wideo)

W sobotę 3,5-letni kontrakt podpisał Bartosz Salamon. Dla byłego reprezentanta Polski to powrót do Kolejorza po ponad 14 latach. W wieku 15 lat wyjechał on do Brescii. W klubie tym wybił się na tyle, że w 2013 roku za 3,5 miliona euro kupił go AC Milan. W Rossoneri nie otrzymał jednak ani jednej szansy gry. Potem występował jeszcze w Sampdorii, Cagliari, Frosinone i SPAL.

Z tym ostatnim klubem w 2020 roku spadł z Serie A. W tym sezonie Serie B w SPAL rozegrał 13 meczów i zdobył dwie bramki. Łącznie w Serie A i Serie B zagrał ponad 200 razy. Na swoim koncie ma również dziewięć występów w reprezentacji Polski.

Teraz zdecydował się wrócić do Polski i w barwach Lecha Poznań zadebiutuje w PKO BP Ekstraklasie. Bartosz Salamon miał kilka innych ofert, w tym m.in. z Legii Warszawa. - Naprawdę świetnie się czuję w Poznaniu. Zastanawiałem się nad tym, jakie uczucia będą mi towarzyszyć przy okazji powrotu i muszę powiedzieć, że jest tak, jakbym nigdy stąd nie wyjechał. Kiedy we Włoszech zmieniałem kluby, na początku zawsze potrzebowałem trochę czasu, żeby oswoić się z nowym miejscem, a tutaj od samego początku czuję się w pełni swobodnie, zupełnie jak u siebie w domu - mówi Bartosz Salamon na oficjalnej stronie Lecha Poznań.

- Bartosz Salamon po wieloletnich wojażach w lidze włoskiej znowu jest w Poznaniu. Cieszymy się, że nasi wychowankowie wracają do domu. Bartek spędził we Włoszech prawie 14 lat, na boiskach Serie A i Serie B rozegrał niemal trzysta spotkań, więc ma ogromne doświadczenie, tak potrzebne na pozycji środkowego obrońcy. Bardzo dobrze ustawia się w polu karnym, świetnie gra głową, a oprócz tego potrafi także dobrze wprowadzać piłkę, rozegrać ją z pomocnikami czy poszukać dłuższego podania z głębi pola za linię obrony rywala - podkreśla dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.

Czytaj również: Komplikuje się transfer Arkadiusza Milika. Polak nie zagra również wiosną?

Bartosz Salamon nie będzie jedynym wzmocnieniem Lecha Poznań. W sobotę testy medyczne przechodził również Antonio Milić. 27-letni Chorwat również występuje na pozycji środkowego obrońcy i jest zawodnikiem Anderlechtu Bruksela.

Pozyskanie dwóch środkowych obrońców może świadczyć o tym, że któryś z obecnych defensorów Kolejorza odejdzie z klubu. Kibice Lecha Poznań obawiali się, że wpłynęła korzystna oferta za Lubomira Satkę, ale zdementował to rzecznik prasowy maciej Henszel.

Przypomnijmy, że wcześniej do klubu trafił już Jesper Karlstroem. Jest to środkowy pomocnik, który ma załatać dziurę po odejściu Jakuba Modera. Do drużyny ma dołączyć jeszcze jeden zawodnik do środka pola, skrzydłowy oraz być może napastnik, ponieważ Nika Kacharava doznał kontuzji i Mikael Ishak nie ma obecnie wartościowego zmiennika.