
Czy powrót Nenada Bjelicy do PKO Ekstraklasy jest możliwy?
Tym razem nie jako szkoleniowiec Lecha Poznań, lecz... w roli trenera Legii Warszawa. Chorwacki trener, który pozostaje bez pracy od grudnia 2024 roku, miałby rozważać ofertę stołecznego klubu. Informacje te zyskały na wiarygodności po ostatnich wypowiedziach Tomasza Włodarczyka w programie Meczyki.pl.
Legia szuka nowego szkoleniowca
Sezon 2024/25 powoli zmierza ku końcowi, a decyzja dotycząca przyszłości trenerskiej ławki w Legii Warszawa wciąż nie zapadła. Goncalo Feio, obecny trener "Wojskowych", przyznał niedawno, że nie prowadzi żadnych rozmów z klubem o przedłużeniu umowy. Od dłuższego czasu trwa fala spekulacji o możliwych następcach.
W gronie kandydatów pojawiają się nazwiska znane z europejskich boisk – Aleksiej Szpilewski czy Eugen Polanski – ale ostatnie szczególne emocje budzi osoba Nenada Bjelicy. To szkoleniowiec z bogatym doświadczeniem w Polsce i Niemczech miałby być poważnie brany pod uwagę przez władze Legii.
Bjelica doskonale zna realia polskiej ligi. W latach 2016–2018 prowadził Lecha Poznań, z którym osiągał solidne wyniki – 41 zwycięstw w 78 meczach. Dwukrotnie wywalczyli trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Co więcej, według Włodarczyka, trener utrzymuje dobre relacje z Fredim Bobiciem, doradcą w Legii. Mieli nawet ostatnio spotkać się na wspólnym obiedzie, co może świadczyć o prowadzonych zakulisowych rozmowach.
Dodatkowym atutem Bjelicy może być osoba Ivicy Vrdoljaka – jego obecnego agenta, a zarazem byłego zawodnika i kapitana Legii. Ta znajomość może ułatwić negocjacje, jeśli faktycznie do nich dojdzie. Chorwat nie ukrywał, że z polskiej ligi interesują go jedynie Lech i Legia, co czyni jego potencjalny powrót jeszcze bardziej realnym.
Po zakończeniu współpracy z Lechem Bjelica prowadził m.in. Dinamo Zagrzeb i niemiecki Union Berlin. W tym ostatnim klubie pracował od listopada 2023 do maja 2024 roku, notując sześć zwycięstw, tyle samo remisów oraz dziesięć porażek w 22 spotkaniach. Choć wyniki nie były oszałamiające, doświadczenie z Bundesligi może być jego atutem w rozmowach z Legią.