
Real rozgrywa obecnie bardzo przeciętny sezon, czarę goryczy przelało jednak dopiero odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Po nim w klubie miało dojść do małego trzęsienia ziemi i interwencji samego Florentino Pereza. Biznesmen ma być bardzo niezadowolony i zapowiada znaczące ruchy.
W obecnej sytuacji w Realu nikt nie może być pewny swojej posady. Potwierdził to sam Florentino Perez, który ma być wściekły na tak szybkie zakończenie przez nich sezonu w Lidze Mistrzów. Jednak również poza nią "Królewscy" radzą sobie nie tak jak każdy by tego oczekiwał. Przegrali Superpuchar z Barceloną, tracą do niej punkty w LaLiga. Jedynym plusem jest fakt, że są o krok od wygranej w Pucharze, jednak i tam będą musieli zmierzyć się z Dumą Katalonii.
Nie jest wcale powiedziane, że w tym roku Real zakończy sezon z jakimkolwiek trofeum. Barcelona na obecną chwilę prezentuje się zdecydowanie lepiej od madrytczyków i to ona jest faworytem do zgarnięcia Copa Del Rey. Nie są to zdecydowanie wyniki jakich oczekiwał Florentino Perez budując kolejne Galacticos z Mbappe Viniciusem i Rodrygo z przodu. Na obecną chwilę projekt zdecydowanie się nie sprawdza a biznesmen nie zamierza czekać. Czas na poważne ruchy.
W tej sprawie pojawiają się jednak sprzeczne informacje. Jedna z nich odnosi się do Viniciusa Juniora, gwiazda Realu w ostatnim czasie notuje ogromny spadek formy, dodatkowo kwestie pozaboiskowe powodują, że ma coraz więcej przeciwników aniżeli fanów. Nie umknęło to uwadze Pereza, który na obecną chwilę miał wstrzymać rozmowy kontraktowe z otoczeniem zawodnika. Być może spowodowane to ma być ogromnym zainteresowaniem ze strony arabskich szejków.
Wciąż oferują oni gigantyczne pieniądze za Brazylijczyka a zważając na fakt, że żaden zawodnik nie jest nietykalny może oznaczać to, że klub rozważa ofertę. Sam skrzydłowy nie myśli jednak o odejściu i czeka na ruch Realu. Przynajmniej tak uważa The Atletic, innego zdania jest Fabrizio Romano, który mówi, że w krótkiej przyszłości dojdzie do parafowania umowy. Niemniej jednak Perez ma plan awaryjny.
Ma być nim poświęcenie jednego zawodnika z trójki Vinicius Mbappe Rodrygo i zamienienie go na Erlinga Haalanda. Miał on zrozumieć, że bez solidnego typowego napastnika Realowi będzie ciężko walczyć o najważniejsze trofea. Jest o tym tak przekonany, że gotów jest poświęcić jedną ze swoich gwiazd. Najpewniej klub opuści Rodrygo, którego miejsce zajmie na prawej stronie Mbappe. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że to jednak Vini opuści Real. Sprawa jest mocno rozwojowa.
Nie zważając jednak na plotki widać gołym okiem, że obecnie w Realu panuje ogromny harmider. Klub nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji w sezonie i na razie pracuje po omacku. Brakuje konkretnych informacji a plotki się nasilają. Można być więc pewnym, że Real czeka po zakończeniu sezonu bardzo ciekawy okres w którym mogą wydarzyć się ciekawe ruchy transferowe.
La Liga Transfery piłkarskie, plotki transferowe Erling haaland Vinicius junior Rodrygo Kylian mbappe Laliga Real madryt Transfery