Mikolaj Barbanell / SHUTTERSTOCK.COM

Nowym nabytkiem poznańskiego zespołu został Stjepan Loncar, jedenastokrotny reprezentant Bośni podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok — poinformowały media społecznościowe Kolejorza.

Ciekawy transfer, co można o nim powiedzieć?

Od Loncara na pewno można oczekiwać sporego doświadczenia, grał na boiskach bośniackich, chorwackich, belgijskich, węgierskich oraz kazachskich. Za sobą również ma występy w seniorskiej reprezentacji, debiutował sześć lat temu w towarzyskiej rywalizacji z Meksykiem. W minionym sezonie przebywał na wypożyczeniu w Astanie, lecz nie zanotował tam za bardzo dobrych występów, inaczej sprawa się miała w Ferencvarosie, gdzie dokończył sezon. W dwunastu spotkaniach węgierskiej ekstraklasy zdobył pięć bramek oraz zanotował cztery asysty - głównie grał na pozycji środkowego pomocnika. W Poznaniu ma zastąpić Jespera Karlstroema, Szwed na początku lipca zostal piłkarzem Udinese.

- Pozyskaliśmy Stjepana Lončara, który podpisał kontrakt 1+1. Formalnie przechodzi do nas z węgierskiego Ferencvárosu Budapeszt, a po okresie wypożyczenia zagwarantowaliśmy sobie opcję przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy. Piątek to ostatni dzień okienka transferowego, to nasze ostatnie wzmocnienie. Mamy zamkniętą i gotową do walki o trofea kadrę pierwszego zespołu — mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa

Stjepan Loncar to bardzo utytułowany zawodnik, świętował między innymi zdobycie pucharu Chorwacji, pucharu Bośni i Hercegowiny oraz dwa mistrzostwa Węgier.

- Cieszę się, że dołączam do rodziny Lecha Poznań. Słyszałem, że klub ma świetnych kibiców, którzy głośno dopingują zespół, nie mogę się już doczekać występów tutaj. Trafiam do jednego z największych polskich klubów, którego celem jest walka o trofea. I będę chciał w tym pomóc. Jestem środkowym pomocnikiem, który może grać zarówno na pozycji sześć, jak i osiem. Mogę siebie określić jako piłkarza "box to box", czyli biegającego między jednym a drugim polem karnym — Stjepan Lončar.

🔵⚪️👋🏼 pic.twitter.com/SXllxdk1ry

— Lech Poznań (@LechPoznan) September 6, 2024