PKO Ekstraklasa: Piast tym razem bez wygranej, gliwiczanie remisują z Puszczą [WIDEO]

Mikolaj Barbanell/Shutterstock

Piast Gliwice zremisował 1:1 z Puszczą Niepołomice w pierwszym niedzielnym meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy. 

Podział punktów w Gliwicach

Piast do tej pory może być w pełni zadowolony ze swojej formy. Gliwiczanie w bieżącym sezonie wygrali cztery ligowe mecze i przed dzisiejszym spotkaniem z Puszczą plasowali się na trzecim miejscu. Podopieczni Aleksandara Vukovica faworytem do wygranej byli również dziś, bo rywal gra w kratkę i do tej pory zwyciężył tylko raz. Zgodnie z oczekiwaniami w pierwszej połowie gospodarze byli lepszą ekipą, stworzyli sobie więcej dogodnych okazji, ale zarazem byli bardzo nieskuteczni, dlatego nie udało im się pokonać Kewina Komara. Goście potrafili umieścić futbolówkę w bramce Frantiska Placha, ale trafienie Mateusza Radeckiego nie zostało uznane ze względu na spalonego. W drugiej połowie obraz spotkania również się nie zmienił. Piast atakował, Puszcza się broniła i wydawało się, że gol dla gliwiczan jest kwestią czasu, a tu dosyć nieoczekiwanie podopieczni Tomasza Tułacza wyszli na prowadzenie w 66. minucie. Precyzyjnym uderzeniem gola zdobył Piotr Mroziński. 

Puszcza prowadzi w Gliwicach! Piotr Mroziński precyzyjnie przymierzył lewą nogą!⚽

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/wirFHW4tYj

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 15, 2024

Niepołomiczanie długo z prowadzenia jednak się nie cieszyli, bo w 71. minucie mieliśmy już remis. Jedenastkę po zagraniu ręką pewnie wykorzystał Michał Chrapek. 

Piast szybko wyrównuje! Niefortunne zagranie ręką przeradza się w rzut karny, który pewnie wykorzystuje Michał Chrapek 💪

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/GYQ0fTgxGL

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 15, 2024

Piast nie był zadowolony z remisu i chciał wcisnąć jeszcze jedną bramkę, ale ostatecznie to mu się nie udało. W pierwszym niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy mieliśmy więc remis 1:1.