PKO Ekstraklasa: Jagiellonia, Górnik i Legia wygrywają, Stal remisuje z Zagłębiem [WIDEO]

13. kolejka PKO Ekstraklasy dobiegła końca. W niedzielnych spotkaniach Stal Mielec zremisowała 2:2 z Zagłębiem Lubin, Jagiellonia pokonała 3:1 Koronę, Widzew uległ 0:2 Górnikowi Zabrze, a Legia nie dała szans GKS-owi Katowice, zwyciężając 4:1. 

Remis w Mielcu

Niedzielne granie w Ekstraklasie rozpoczęło się w Mielcu, gdzie Stal podejmowała Zagłębie Lubin. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0 po bramce z rzutu karnego Piotra Wlazło. Zaraz po przerwie do remisu doprowadził Mateusz Wdowiak, lecz w 57. minucie mielczanie ponownie prowadzili, bo tym razem na listę strzelców wpisał się Marvin Senger. Stal grała bardzo pewnie i wydawało się, że uda jej się utrzymać korzystny wynik, lecz w 75. minucie z boiska z czerwoną kartką wyleciał Wlazło, a grę w przewadze wykorzystał Wdowiak, który w 84. minucie wyrównał stan rywalizacji i ostatecznie ustalił wynik końcowy spotkania na 2:2. 

 

Jagiellonia pewnie wygrywa z Koroną

Następnie mistrz Polski, czyli Jagiellonia podejmowała u siebie Koronę. Gospodarze szybko rozpoczęli strzelanie, bo w 9. minucie na listę strzelców wpisał się Nene. Do przerwy to był jedyny gol, a druga połowa świetnie rozpoczęła się dla kielczan, którzy wyrównali po trafieniu Adriana Dalmau. Chwilę później podopieczni Adriana Siemieńca już jednak ponownie prowadzili, bo skuteczny okazał się Jesus Imaz. Na koniec jeszcze swoje trafienie dołożył Darko Churlinov, a białostoczanie ostatecznie zwyciężyli 3:1. 

 

Górnik zabiera z Łodzi komplet punktów

Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł natomiast Górnik Zabrze. Podopieczni Jana Urbana pokonali w wyjazdowym meczu Widzew 2:0, choć gdyby mieli lepszą skuteczność, to rezultat mógłby być zdecydowanie wyższy. 14-krotni mistrzowie Polski na prowadzenie wyszli w 38. minucie po pięknym trafieniu Damiana Rasaka, a wynik spotkania w drugiej połowie ustalił Luka Zahovic, pewnie wykorzystując rzut karny. 

 

Legia nie daje szans GKS-owi

Na zakończenie niedzielnych zmagań Legia podejmowała GKS. Pierwsza połowa tej potyczki była bardzo wyrównana. Beniaminek objął prowadzenie w 25. minucie za sprawą Adama Zrelaka. Gospodarze zdołali jednak jeszcze odwrócić losy starcia w pierwszej połowie, bo chwilę później do remisu doprowadził Steve Kapuadi, a tuż przed przerwą do siatki trafił Kacper Chodyna. Po przerwie podopieczni Goncalo Feio byli już zdecydowanie lepszą drużyną. Dołożyli kolejne dwa trafienia za sprawą samobója Arkadiusza Jędrycha i bramce Rafała Augustyniaka, co w efekcie końcowym dało im wygraną 4:1.