Domen Prevc w Zakopanem: Nie sądziłem, że będę Mistrzem Świata [NASZA ROZMOWA]

Kamil Kozłowski

Po konferencji prasowej przed zawodami Red Bull, Skoki w punkt mieliśmy okazję do zadania kilku pytań Domenowi Prevcowi.

Nie sądziłem że będę Mistrzem Świata

W piątek odbywała się konferencja prasowa przed zawodami Red Bulla, czyli Skoki w Punkt. 

Po tejże mieliśmy okazję zadać kilka pytań Mistrzowi Świata z Trondheim, Domenowi Prevcowi.

Kamil Kozłowski: Czy przed początkiem sezonu, spodziewałeś się, że nie tyle co będziesz w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale będziesz także Mistrzem Świata i Rekordzistą Świata w długości lotu (Chodzi o rekord z Planicy, który jest uznawany przez FIS - przyp. red.)?

Domen Prevc: Przed Lillehammer spodziewałem się, że mogę być w dziesiątce. Ale myśleć o Mistrzostwie i pobiciu rekordu? To coś innego. W ogóle nie miałem tego w głowie. Wracając do Lillehammer, sprawy przybrały zupełnie inny obrót.

KK: W Trondheim wszystko się zmieniło?

DP: Tak. Wiele zmieniło się w moim postrzeganiu. Zacząłem myśleć, że mogę osiągnąć dużo więcej. Robię wszystko dobrze, i to kierunek, w którym należy iść, pod względem podejścia, moich treningów. Wszystko idzie w dobrym kierunku i dalej należy rozwijać się w tym kierunku.

KK: Planica jest tradycją jeśli chodzi o zakończenie sezonu. Czy widzisz szansę, żeby wydarzenia, takie jak tutaj, odbywały się częściej. Po sezonie, czy w trakcie jako odskocznia od rywalizacji? Ostatni raz coś takiego miało odbyć się na zakończenie kariery przez Adama Małysza.

DP: Podoba mi się ten format. Chciałbym widzieć coś takiego częściej. Może nawet w trakcie sezonu. Jako rodzaj treningu. Uważam, że to fajny format także dla widowni, więc tak, chciałbym aby częściej odbywały się takie zawody.

Kamil Kozłowski - korespondencja z Zakopanego.