Tak nerwowej atmosfery w Barcelonie nie było od dawna. Maleją szanse na to, że Leo Messi pozostanie w klubie, który według mediów jest po wstępnym porozumieniu z Manchesterem City. Z Barcelony odszedł również Ivan Rakitić, a Luis Suarez może przenieść się do Juventusu Turyn.
Ostatnie tygodnie były dla Barcelony fatalne. O złej atmosferze w drużynie i klubie mówiło się od dawna. Miała ona przełożenie na wyniki sportowe, bo najpierw klub z Katalonii przegrał mistrzostwo Hiszpanii, a potem skompromitował się w Lidze Mistrzówdoznając klęski z Bayernem Monachium.
Jasne stało się, że klub potrzebuje zmian. Wydawało się, że dojdzie do nich w zarządzie Barcelony, ale rewolucja zaczęło się od kadry sportowej. Na pierwszy ogień poszedł Quique Setien. Nowym trenerem Barcy został Ronald Koeman.
Początku nie ma łatwego, bo wszystko wskazuje na to, że nie będzie miał do dyspozycji Leo Messiego. Jego kontrakt z Barceloną był ważny do czerwca przyszłego roku, ale zawierał klauzulę umożliwiającą jego rozwiązanie przez zawodnika. Argentyńczyk skorzystał z niej i wypowiedział umowę.
Czytaj również: Kolejne osłabienia reprezentacji Polski przed meczami Ligi Narodów UEFA
Problem w tym, że zarówno Barcelona, jak i La Liga uważają, że zrobił to bezprawnie, ponieważ czas na to miał tylko do 10 czerwca. Leo Messi i jego prawnicy są jednak zdania, że z powodu wydłużenia sezonu, czas na to był dłuższy.
33-letni zawodnik nie wrócił do klubu na początek przygotowań i nie ma takiego zamiaru. We wtorek na rozmowy z Josepem Bartomeu
przyleciał jego ojciec Jorge Messii. Jaki był efekt rozmów? Tego na razie nie wiadomo.
Coraz pewniejsze jest to, że Leo Messi w FC Barcelona już nie zagra. Pozostaje jednak pytanie czy obie strony rozstaną się z klasę, czy spór będzie trwał długo na czym nie skorzysta żadna ze stron.
Gdzie zatem karierę będzie kontynuował Argentyńczyk? Media są zdania, że jego nowym klubem będzie Manchester City. Anglicy są gotowi zaoferować Leo Messiemu gigantyczne zarobki jeśli tylko będzie zawodnikiem bez kontraktu.
Zagraniczne media informuje nawet, że zawodnik osiągnął już porozumienie z Manchesterem City. Jedna z opcji mówi również o wymianie na linii Manchester - Barcelona. Anglicy za Leo Messiego mieliby zapłacić 100 milionów euro oraz w ramach rozliczenia zaoferować jeszcze Bernardo Silvę, Gabriela Jesusa i Erika Garcię.
To jednak ostateczność, bo Messi jest zdania, że jego kontrakt z Barceloną już nie obowiązuje. Przypomnijmy, że zawarta w nim była klauzula odstępnego wynosząca aż 700 milionów euro.
Czytaj również: Piotr Zieliński przedłużył kontrakt z Napoli
Gdyby Leo Messi związał się z angielskim klubem znów miałby możliwość współpracy z Pepem Guardiolą. To jeden z głównych powodów dla których chciałby grać w Manchesterze City. Podobno namawiał na transfer również Neymara.
Odejście Messiego z Barcelony to olbrzymi szok. Z tym klubem związany był przez całą seniorską karierę. Dla katalońskiego klubu rozegrał 731 meczów, zdobył 634 bramki i miał 285 asyst.
Odejście Leo Messiego to nie jedyne osłabienie Barcelony. Z klubem pożegnał się już Ivan Rakitić. Chorwat podpisał czteroletni kontrakt z Sevillą. Zdobywca Ligi Europy zapłacił za Rakiticia zaledwie 1,5 miliona euro.
Z klubem pożegna się najprawdopodobniej Luis Suarez. Urugwajczyk chciał pozostać w Barcelonie, ale miejsce w drużynie nie widzi dla niego nowy trener Ronald Koeman. 33-letni napastnik może trafić do Juventusu Turyn. Włosi oferują mu takie same zarobki jak w Hiszpanii. W ataku miałby stworzyć duet z Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy, że wcześniej do mistrzów Włoch przymierzany był Arkadiusz Milik.
Luis Suarez w Barcelonie występuje od sześciu lat, gdy został wykupiony z Liverpoolu. Rozegrał dla niej 283 mecze, strzelił 198 goli i miał 109 asyst.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Ligi zagraniczne Manchester city Fc barcelona Leo messi
