Wisła Kraków po sporych problemach zdecydowała się, że rozstanie się z kilkoma pracownikami klubu - między innymi z Kazimierzem Moskalem, Marcinem Pogorzałą, Jarosławem Krzoską, Marcinem Bisztygą oraz Krzysztofem Kołaczykiem.
"Wierzę, że kibice zrozumieją"
Ciężko o stabilizację w strukturach Białej Gwiazdy, ale wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Po serii nieudanych spotkań Jarosław Królewski na pomeczowej rozmowie z kibicami przekazał, że kluczowym elementem do sukcesu jest danie trenerowi oraz piłkarzom czasu. Po kilku dniach jego słowa szybko zostały zweryfikowane i pojawił się komunikat o zakończeniu współpracy z Kazimierzem Moskalem.
- Kibice Wisły Kraków są naszą siłą i sercem klubu. Nigdy nie zamierzamy lekceważyć ich uczuć. Kazimierz Moskal to postać o wielkich zasługach dla Wisły i zawsze będzie częścią historii tego klubu. Niemniej jednak moje zadanie jako prezesa to podejmowanie decyzji, które służą przyszłości klubu, nawet jeśli są one trudne i budzą emocje. Wierzę, że kibice zrozumieją, że każda decyzja jest podejmowana z myślą o dobru Wisły — mówił Królewski.
Kɪᴇʀᴏ, dziękujemy za wszystkie lata pracy! 🤝 pic.twitter.com/Aa0anNzxba
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) September 25, 2024
Ekstraklasa Wisła kraków Kazimierz moskal Betclic I Liga Jarosław Królewski Marcin Pogorzała Jarosław Krzoska Marcin Bisztyga Krzysztof Kołaczyk