
Legia Warszawa w czwartek rozpocznie rywalizację o awans do ćwierćfinałów Ligi Konferencji.
Powtórka z historii
Los chciał, że legioniści ponownie spotkają się z FK Molde. Rok temu obydwie ekipy zmierzyły się na etapie 1/16 LKE. Wtedy Legia na terenie rywala przegrała 3:2. Potem norweska drużyna pewnie triumfowała przy Łazienkowskiej 3:0.
Na przedmeczowej konferencji prasowej, Goncalo Feio porównywał sytuację obecną Legii do tej sprzed roku.
– Wydaje mi się, że są inne wątki motywacyjne, skupiając się na tu i teraz. Legia to nieco inna drużyna niż ta, która rok temu przyjechała do Molde. Mamy teraz inne rzeczy i wyzwania – mówił Feio – Mam wystarczającą motywację, nie potrzebuję szukania jej w dodatkowych rzeczach. Chcemy awansować, pisać historię klubu w pucharach, budować renomę Legii w Europie. To jest motywacja. Tu i teraz.
Feio zwrócił uwagę także na samych rywali.
– Mimo że niedawno zmienił się tam sztab szkoleniowy, to niektórzy piłkarze zostali i wyraźnie skorzystano z ich wiodących charakterystyk. Molde to drużyna, która ma bardzo mocną tożsamość, mimo że zaczyna nowy projekt. Jest niezwykle silna, jeśli chodzi o wykorzystanie przestrzeni za linią obrony rywala – podkreślał Portugalczyk –Nasz najbliższy przeciwnik posiada szybkich zawodników z przodu. Wykorzystuje minimalny moment, kiedy piłka nie jest zamknięta, by fantastycznie podać prostopadle. Mocno reaguje po stracie. Nieźle gra kombinacyjnie – zarówno od własnej bramki za sprawą obniżenia pomocników, jak i poprzez tworzenie przewagi w sektorach z futbolówką, przesuwając tam dużo piłkarzy. To często powoduje, że trudno mieć piłkę pod presją. Zrobimy wszystko, by zneutralizować atuty Molde i wyeksponować jego wady.
Początek meczu FK Molde - Legia Warszawa w czwartek o 18:45.
Źródło: własne/Legia.net (cytaty)
Liga Konferencji Europy FK Molde Goncalo feio Legia warszawa Liga konferencji