Bramka Roberta Lewandowskiego strzelona Schalke 04 Gelsenkirchen pozwoliła Polakowi ponownie objąć samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców Bundesligi. Timo Werner z RB Lipsk tym razem nie zdołał zdobyć bramki.
Wyścig o koroną króla strzelców Bundesligi w tym sezonie wygląda imponująco. Po znakomitym początku Roberta Lewandowskiego, który strzelał gole w każdym z pierwszych trzynastu meczów, wydawało się, że nikt mu nie zagrozi.
Równie wysoką formą wykazał się jednak Timo Werner z RB Lipsk. Przed minioną kolejką Bundesligi obaj mieli po 20 zdobytych bramek. Robert Lewandowski strzelił jednego gola w meczu Bayern Monachium - Schalke 04 Gelsenkirchen, który mistrzowie Niemiec wygrali 5:0 (kliknij tutaj, aby zobaczyć bramkę Lewandowskiego), a RB Lipsk przegrał z Eintrachtem Frankfurt 0:2. Polak ma więc jednego gola przewagi.
Śmiało można stwierdzić, że w tym sezonie najlepszym strzelcem Bundesligi zostanie Robert Lewandowski albo Timo Werner. Na trzecim miejscu w klasyfikacji znajdują się Jadon Sancho z Borussii Dortmund oraz Rouwen Hennings z Fortuny Duesseldorf. Obaj mają zaledwie po jedenaście zdobytych bramek.
Klasyfikacja strzelców Bundesligi:
Robert Lewandowski (Bayern Monachium) - 21 bramek
Timo Werner (RB Lipsk) - 20 bramek
Jadon Sancho (Borussia Dortmund) - 11 bramek
Rouwen Hennings (Fortuna Duesseldorf) - 11 bramek
Florian Niederlechner (FC Augsburg) - 10 bramek
Marco Reus (Borussia Dortmund) - 10 bramek
W następnej kolejce Bundesligi Bayern Monachium zagra z 1. FSV Mainz 05, a RB Lipsk z Borussią M’gladbach. Za dwa tygodnie rozegrany zostanie mecz Bayern - RB Lipsk, który może zadecydować o tym, która drużyna zajmować będzie pozycję lidera. Obecnie jest nim zespół z Lipska i ma trzy punkty przewagi nad mistrzami Niemiec.
Polacy za granicą Ligi zagraniczne Bundesliga Rb lipsk Timo werner Bayern monachium Robert lewandowski