Arsenal wywalczył pierwsze trofeum w sezonie 2023/24. Kanonierzy po serii rzutów karnych pokonali Manchester City i zdobyli Tarczę Wspólnoty.
Walka do końca i dominacja w karnych
Pierwsza połowa meczu Arsenalu z City nie stała na zbyt wysokim poziomie, ale minimalnie lepszą drużyną byli Kanonierzy. Dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola miał Kai Havertz, lecz zatrzymał go Stean Ortega. City sporadycznie tworzyło ofensywne akcje, ale zabrakło mu wykończenia, aby zagrozić bramce Aarona Ramsdale'a. Po przerwie mecz wyglądał już zdecydowanie lepiej, choć na pierwszego gola musieliśmy poczekać aż do 77. minuty. Wtedy to Cole Palmer dostał dobre podanie od jednego z partnerów, świetnie nawinął Kierana Tierney'a i kapitalnym uderzeniem dał prowadzenie The Citizens. Gdy wydawało się, że nic już się w tym spotkaniu nie zmieni i Pep Guardiola będzie mógł się cieszyć z kolejnego trofeum, to w doliczonym czasie gry na uderzenie zdecydował się Leandro Trossard. Opłaciło się, bo po drodze futbolówka odbiła się od Manuela Akanjiego, zmyliła zdezorientowanego Ortegę i wpadła do bramki. To oznaczało konkurs jedenastek. Tam zdecydowanie lepsi byli Kanonierzy, którzy wygrali 4:1 i mogli cieszyć się z pierwszego trofeum w sezonie 2023/24. W ich ręce trafiła Tarcza Wspólnoty.
Walka o tytuł
Wszystko wskazuje również na to, że te dwie drużyny będą walczyć o tytuł w nadchodzącym sezonie Premier League. Faworytem oczywiście będzie Manchester, lecz Arsenal naprawdę solidnie się wzmocnił, a to powinno pomóc chociaż zwiększyć szanse na równą walkę z drużyną Guardioli.
Premier League Manchester city Arsenal fc Fa community shield