Kolejny snajper wypada z finału baraży.
Uraz gorszy, niż zakładano
We wczorajszym sparingu reprezentacji Polski ze Szkocją Krzysztof Piątek pojawił się na boisku tuż przed przerwą w miejsce kontuzjowanego Arkadiusza Milika i w doliczonym czasie drugiej połowy wyrównał stan rywalizacji z rzutu karnego. Występ z Wyspiarzami przypłacił jednak kontuzją, która początkowo nie wyglądała na groźną, ale później w Internecie pojawiło się zdjęcie zakrwawionej kostki napastnika i już wtedy można było domniemywać, iż nie wróży to niczego dobrego.
Trzy tygodnie przerwy
I w rzeczy samej - nie mamy dobrych wiadomości. Krzysztof Stanowski za pośrednictwem Twittera poinformował, że Piątkowi założono aż siedem szwów na ścięgnie achillesa, więc do gry wróci dopiero za trzy tygodnie. 26-latek nie będzie więc do dyspozycji Czesława Michniewicza we wtorkowym finale baraży o wyjazd na Mundial, w którym Biało-Czerwoni podejmą reprezentację Szwecji. Dla selekcjonera jest to spore ograniczenie pola manewru, bowiem w obliczu absencji zarówno Piątka, jak i Milika, mało prawdopodobnym wydaje się wyjście we wtorek z ustawieniem na dwóch napastników, chyba że szansę dostanie Adam Buksa.
Serie A Reprezentacja Polski Kontuzja Szwecja Baraże Reprezentacja polski Krzysztof piatek