Luis Suarez jest w pełni świadomy na jakim etapie jest jego kariera.
Nadchodzi koniec
37-latek niedawno dołączył do Interu Miami, gdzie może ponownie grać m.in. z Lionelem Messim. W klubie Davida Beckhama spotkał także innych kolegów z czasów występów dla Barcelony: Jordiego Albę i Sergio Busquetsa. Można zatem mówić o swego rodzaju sentymentalnym ruchu na koniec przygody z piłką. Choć do tej pory z samym Major League Soccer nie miał do czynienia.
No właśnie. Urugwajczyk w jednym z najnowszych wywiadów odniósł się do tego, na jakim etapie jest jego kariera. Napastnik w pełni zdaje sobie sprawę, iż to raczej ostatnie miesiące jego gry w piłkę nożną na profesjonalnym poziomie.
– Nie mogę być bardziej szczery. Rodzina już o tym wie. Nie znam jeszcze daty, ale to ostatni krok. Mówiąc o tym, chce mi się płakać. Ale trzeba się przygotować. Pamiętam, że jeden z byłych piłkarzy powiedział mi, że nigdy nie jest się gotowym do przejścia na emeryturę – skomentował.
Więcej nam podpowiada długość kontraktu Suareza z Interem Miami. Trwa do końca 2024 roku. Teoretycznie zawarto w nim opcję przedłużenia umowy o kolejny rok. Wiele zapewne będzie zależało od samopoczucia Urugwajczyka. Jedno jest pewne - to w MLS będziemy świadkami jego ostatnich występów.
Suarez to 138-krotny reprezentant Urugwaju. Zdobył w tym czasie 68 bramek w narodowych barwach. Z kolei podczas kariery klubowej, oprócz wspomnianej Barcelony grał także m.in. dla Ajaksu, Atletico Madryt czy Liverpoolu.
Źródło: Del Sol FM