Francis Ngannou w najbliższą sobotę postawi pierwsze kroki w boksie.
28 października w Arabii Saudyjskiej były mistrz wagi ciężkiej UFC od razu stanie przed trudnym wyzwaniem. Jego oponentem będzie jedna z największych gwiazd królewskiej dywizji i aktualny posiadacz pasa WBC - Tyson Fury.
Ngannou już wygrał
Choć pas mistrzowski nie znajdzie się na szali, to sam fakt doprowadzenia do takiej walki jest uważany przez Ngannou za spory sukces.
- Jeśli go znokautuję to będzie to unikalne uczucie. Będzie w tym coś odmiennego. Znam te zwykłe odczucia, przeżywałem to niejednokrotnie kiedy spodziewałem się, że znokautuję rywala. Ten moment wyczekiwania na nokaut. W tym wypadku jest inaczej. Nie wiem jeszcze jak będę się czuł, ale wiem już że będzie to coś innego niż zwykle. Ja tak naprawdę już odniosłem sukces. Fakt, że tu jestem to już moje zwycięstwo. W sobotę postaram się, więc o kolejne, ale powiem tak - ja już wygrałem wszystko - powiedział Kameruńczyk w rozmowie z dziennikarzami przed galą.
Karta walk sobotniej gali
- Tyson Fury (33-0-1) vs. Francis Ngannou (17-3 MMA, boks debiut)
- Carlos Takam (40-7-1) vs. Martin Bakole (19-1)
- Fabio Wardley (16-0) vs David Adeleye (12-0)
- Joseph Parker (32-3) vs Simon Kean (23-1)
- Arslanbek Makhmudov (17-0) vs Junior Anthony Wright (20-4-1)
- Moses Itauma (5-0) vs Istvan Bernath (10-1)