
Niewykluczone, że obecny sezon nie będzie ostatnim dla Szczęsnego w Barcelonie.
Otwarta furtka
Od pewnego czasu Wojciech Szczęsny pozostaje podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Polakowi zdarzały się sporadyczne błędy, ale nie zniechęciły one Hansiego Flicka do ponownego stawiania na Iñakiego Peñe. Kontrakt 34-latka obowiązuje do końca czerwca 2025 roku, więc teoretycznie Szczęsnemu pozostały ostatnie miesiące w Dumie Katalonii. Teoretycznie, bo w praktyce już wkrótce były reprezentant Polski powinien zasiąść do stołu negocjacyjnego w sprawie przedłużenia umowy. Takiej opcji nie wyklucza sam golkiper:
- Gdybyś zapytał mnie na początku sezonu, powiedziałbym, że opuszczę Barçę w czerwcu. Ale kocham czas, który tu spędzam... Moja rodzina jest szczęśliwa, mój syn uwielbia swoją szkołę, moja żona kocha tu być... Jestem otwarty na wszystko - stawia sprawę jasno Szczęsny.
Już w środę o 21:00 klub z Katalonii zmierzy się z Benfiką Lizbona w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Polski bramkarz postara się, aby nie przegrać swojego pierwszego meczu w barwach Blaugrany.
Źródło: Fabrizio Romano