
W sobotę w ramach 25. kolejki Serie A rozegrane zostały naprawdę ciekawe mecze. Na początek Napoli po raz kolejny się nie popisało, bo zremisowało 1:1 z Genoą. Remis zanotował także Juventus, który podzielił się punktami z Hellasem, notując wynik 2:2. Na koniec dzisiejszego grania kapitalnie zaprezentowała się Atalanta, pokonując Sassuolo 3:0.
Napoli znowu zawodzi
Napoli w tym sezonie niczym nie przypomina drużyny z poprzedniego sezonu. Klub już nie ma szans na obronę mistrzostwa, a pewny nawet nie jest awans do europejskich pucharów. Dziś podopieczni Waltera Mazzarriego znowu zawiedli, bo tylko zremisowali z Genoa 1:1. Goście prowadzenie objęli na początku drugiej połowy, gdy do siatki trafił Morten Frendrup. Napoli uratowalo punkt w samej końcówce, a zapewnił go Cyril Ngonge, który wpisał się na listę strzelców.
Juventus także remisuje
Lepiej niż w poprzednim sezonie prezentuje się natomiast Juventus, który liczy się w grze o tytuł, ale przez ostatnią porażkę z Udinese Stara Dama tę grę sobie utrudniła. Dziś podopieczni Massimilliano Allegriego mierzyli się z Hellasem i liczyli oczywiście na trzy punkty. Niestety dla nich nie udało im się tego osiągnąć, bo mecz zakończył się remisem 2:2. Postronni fani narzekać jednak nie powinni, bo spotkanie było bardzo emocjonujące. Hellas objął prowadzenie w 11. minucie za sprawą Michaela Folorunsho. Juventus odpowiedział niecałe dwadzieścia minut później i wyrównał po bramce Dusana Vlahovica z rzutu karnego. Kolejne gole zobaczyliśmy po przerwie. Już na początku drugiej połowy ponowne prowadzenie Hellasowi dał Tijjani Noslin. Gospodarze długo z korzystnego rezultatu się nie cieszyli, bo momentalnie wyrównał Adrien Rabiot. Całe spotkanie w barwach Juventusu i Hellasu rozegrali Wojciech Szczęsny i Paweł Dawidowicz, w drugiej połowie na murawie pojawili się Karol Świderski i Arkadiusz Milik.
Atalanta wciąż znakomita
Jedną z bardziej pozytywnych niespodzianek w tym sezonie jest Atalanta. Klub z Bergamo nie przegrał już od dłuższego czasu, a żeby znaleźć remis też musielibyśmy trochę pogrzebać. Dziś podopieczni Gian Piero Gasperiniego dołożyli kolejną wygraną, tym razem pokonując 3:0 Sassuolo. Prowadzenie Atalancie w 22. minucie dał Mario Pasalic, a w pierwszej połowie była to jedyna bramka. Kolejne dwie padły po przerwie, a zdobyli je Teun Koopmeiners i Mitchel Bakker.
Serie A Polacy za granicą Serie a Ssc napoli Genoa Hellas Juventus Atalanta Sassuolo