San Antonio Spurs przegrali 119:126 w pierwszym meczu sezonu z Dallas Mavericks. Jak zaprezentowali się Sochan i Wembanyama?
Pierwsze koty za płoty
Spurs nową kampanię NBA rozpoczęli w meczu domowym z podrażnionymi Dallas Mavericks, którzy po bardzo rozczarowującym poprzednim sezonie, będą chcieli nie tylko bez problemu wejść do play-offów, ale tam powalczyć też o wyższe cele. Tak jak prognozowano Jeremy Sochan wyszedł w pierwszej piątce na pozycji rozgrywającego. Jest to nowa rola dla Polaka, w której chce go przetestować legendarny trener Gregg Popovich. Spotkanie nie rozczarowało i obie drużyny zagwarantowały nam ekscytujące, a co najważniejsze wyrównane widowisko.
Sochan pokazał się z solidnej strony, notując 13 punktów (na skuteczności 4/12 FG i 2/4 3PT), 8 zbiórek (w tym aż 3 ofensywne), 5 asyst i 1 przechwyt. Co prawda rzut przysłowiowo 'nie siedział' Polakowi, ale za to w innych aspektach gry pokazał się z lepszej strony, utrzymując przy tym swoją niezawodną energię i wszechstronność, będąc aktywnym na całym parkiecie. Coraz bardziej widać także jego zgranie z resztą drużyny. Przyjemnie oglądało się współpracę z Devinem Vassellem, który zagrał naprawdę dobry scoringowo pojedynek (23 punkty przy skuteczności 9/17 FG). Jeremy z meczu na mecz będzie czuł się coraz pewniej na tej pozycji.
?? Jeremy Sochan z solidnym startem swojego drugiego sezonu w NBA. 13 punktów (4-12 FG, 2-4 3PT, 3-6 FT). 8 zbiórek, 5 asyst w 29 minut. Spurs zaczynają jednak od porażki. #nbapl #plkpl #koszkadra
— Tomek Kordylewski (@Timi_093) October 26, 2023
?? Highlights of @JeremySochan vs Mavs: pic.twitter.com/s9ReoklIEb
Nieco gorzej poszło w debiucie najwyżej wybranemu w tym drafcie Victorowi Wembanyamie. Francuz wpadł szybko w problemy z faulami (miał ich najwięcej w meczu - 5), co wywarło wpływ także na jego minuty w tym spotkaniu. Łącznie zagrał przez ponad 23 minuty, podczas których zapisał na swoje konto 15 punktów (efektywne 6/9 FG i 3/5 3PT), 5 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty i 1 blok. Zabrakło mu troszkę pewności siebie, ale obstawiam, że było to spowodowane obawami o kolejne faule. Victor wrzucił wyższy bieg w ostatniej kwarcie, gdzie zdobył 9 ze swoich punktów, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa.
Victor Wembanyama in his NBA debut:
— NBA (@NBA) October 26, 2023
- 15 PTS (9 in Q4)
- 5 REB
- 67% FG
Welcome to the Association ? #KiaTipOff23 pic.twitter.com/eFWYCoBmy6
Niesamowity Luka
Przez pierwszą część meczu to Spurs bardziej kontrolowali mecz, ale ekipa z Dallas utrzymywała się w zasięgu słabszego na papierze rywala. W drugiej połowie to oni przejęli inicjatywę i ostatecznie doprowadzili do zwycięstwa. Z wręcz kapitalnej strony pokazał się jeden z najlepszych zawodników na świecie Luka Doncic. Słoweniec rzucił 33 punkty (13/25 FG), zebrał z tablic 13 piłek, rozdał 10 asyst i dwukrotnie przechwycił piłkę. To był dla niego taki 31 mecz z 30-punktowym triple-double. Kolejny dzień w biurze.
Luka Doncić wygrał dziś Derby Europy tym rzutem ? pic.twitter.com/JswgHqC0W5
— keepthebeat (@keepthebeat88) October 26, 2023
Warto wyróżnić także Derecka Lively'ego III. Debiutant zagrał świetny mecz na przywitanie z NBA, notując 16 punktów (7/8 FG), 10 zbiórek i po jednej asyście, przechwycie i bloku. Miał również największy +/- w całym spotkaniu, bo przy jego nazwisku znalazło się +20, co oznacza, że z nim na parkiecie Mavs byli aż o 20 punktów lepsi od przeciwnika. Przede wszystkim było widać u niego wielką pewność siebie i kompletnie nie dało się odczuć, że to dla tego młodziaka dopiero pierwsze minuty na parkietach najlepszej ligi świata. Wymarzony debiut. Bardzo dobry debiut, tyle że w nowej drużynie, zaliczył Grant Williams. Były zawodnik Boston Celtics zanotował 17 oczek na bardzo dobrej skuteczności i dołożył do tego dobrą grę w obronie, która była przecież tak wielką bolączką Dallas w zeszłym sezonie.
Dereck Lively to przekozak! pic.twitter.com/UjS01D1ynQ
— Eryk Chmielewski (@e_chmielewskii) October 26, 2023
Co dalej?
Spurs kolejne spotkanie zagrają już w sobotę o 02:00 w nocy z Rockets. Drużyna z Houston zaliczyła spory falstart, przegrywając niespodziewanie wysoko 96:116 z Orlando Magic. Wydaje się więc, że to podopieczni Popovicha będą faworytami i mają realną szansę na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie NBA.
Jeśli jednak chcecie obejrzeć wcześniej spotkania NBA, to już w nocy z czwartku na piątek, czekają nas dwa bardzo ciekawe pojedynki czołowych drużyn swoich konferencji. Najpierw o 01:30 Milwaukee Bucks z nowym nabytkiem w postaci Damiana Lillarda zmierzą się z Philadelphią 76ers nękaną przez niekończącą się dramę z Jamesem Hardenem. Natomiast o 04:00 nad ranem spragnieni pierwszego zwycięstwa w sezonie Lakers podejmą Phoenix Suns w Los Angeles. Będzie się działo!
Game Day ?️ pic.twitter.com/mmbseDmncN
— Los Angeles Lakers (@Lakers) October 26, 2023
Koszykówka Dallas mavericks Luka doncic San antonio spurs Victor wembanyama Jeremy sochan Nba