W 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Pogonią Szczecin. Po zakończeniu spotkania głos zabrali trenerzy obu drużyn i zawodnicy.
Mecz Piast Gliwice - Pogoń Szczecin nie dał kibicom dużo emocji. Świadczy o tym wynik. Starcie tych ekip zakończyło się bezbramkowym remisem. Obecnie drużyna 'Piastunek' znajduje się na dziewiątym miejscu w tabeli z dorobkiem czternastu punktów na koncie. 'Portowcy' są na siódmej pozycji i mają dziewiętnaście punktów w swoim dorobku.
Jens Gustafsson (trener Pogoni Szczecin)
Szwed Jens Gustafsson ocenił to spotkanie. Jego zdaniem był to ciężki mecz. Trener Pogoni Szczecin powiedział, że jego drużyna popełniła sporo błędów i była niedokładna.
- Bardzo, bardzo trudny mecz. Tak jak mówiłem przed spotkaniem, Piast jest bardzo dobrze zorganizowaną drużyną. Potrafi grać tak, że rywalom, w tym przypadku nam, bardzo trudno jest zagrać ofensywnie. Duży szacunek dla Piasta za to. W pierwszej połowie nie byliśmy na poziomie, który jest dla nas akceptowalny. Popełniliśmy za dużo błędów, byliśmy niedokładni z piłką przy nodze. Ta część spotkania była dla nas rozczarowaniem. Po zmianie stron zareagowaliśmy i wyglądało to już lepiej. Ale i tak nie umieliśmy wykreować dobrej okazji do strzelenia gola. Po takim przebiegu meczu musimy zaakceptować ten remis. Jesteśmy jednak taką drużyną, która zawsze gra o zwycięstwo i chce wygrywać, pod koniec meczu przestawiliśmy się jeszcze nieco bardziej na ofensywę, ale nie przyniosło to gola. Tak jak wspomniałem, po takim meczu musimy zaakceptować remis. Ale musimy też robić wszystko, by prezentować lepszą grę, lepszy poziom. Będziemy to chcieli zaprezentować już w najbliższym meczu - powiedział trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson na konferencji prasowej, cytowany przez 'Pogonszczecin.pl'.
- Jeśli chodzi o grę rywala, nie zaskoczyło nas nic. Natomiast byliśmy zaskoczeni trochę jakością murawy. Dwa tygodnie temu była całkiem dobra. Dziś wyglądała gorzej. Nie wiem, dlaczego tak było, czy od czasu naszego meczu z Ruchem coś tu się jeszcze działo. Ale jej stan był nieco gorszy i to mogło nas nieco zdziwić. Przede wszystkim skupiamy się na strzelaniu goli. Jeszcze niedawno, miesiąc albo dwa miesiące temu, pewnie taki mecz byśmy przegrali. Teraz jesteśmy bardziej świadomi, bardziej dojrzali i potrafimy w takich spotkaniach zachowywać czyste konto. Ale przede wszystkim chcemy zdobywać bramki, więc po meczu nie możemy być zadowoleni - dodał.
- Faktem jest to, że taka sytuacja nieczęsto ma miejsce. Natomiast prawdą też jest to, że niewiele mogliśmy z tego wykorzystać w tym kontekście, bo dobrze wiedzieliśmy, że mecz z Piastem będzie już zupełnie innym spotkaniem od tego z Ruchem - zakończył.
Mariusz Fornalczyk (zawodnik Pogoni Szczecin)
- No tak, chcieliśmy tutaj wygrać. Do każdego meczu podchodzimy nastawieni na zwycięstwo. Zawsze chcemy jak najlepiej punktować w lidze. Niestety dzisiaj nie zabieramy do Szczecina trzech punktów, a tylko jeden. W pierwszej połowie nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. W drugiej połowie zareagowaliśmy lepiej, dzięki czemu mieliśmy więcej sytuacji do strzelenia gola - powiedział Mariusz Fornalczyk, cytowany przez 'Pogonszczecin.pl'.
- Jak już powiedziałem, w pierwszej połowie nie pokazywaliśmy tego, na co nas stać. Nie graliśmy tak, jak tego od siebie oczekiwaliśmy. Piast klarował sobie więcej sytuacji. W drugiej części gry to my jednak przejęliśmy inicjatywę. Suma summarum ten wynik należy zatem uznać za sprawiedliwy. Powiem jednak tak: gdybyśmy zdobyli zwycięskiego gola, to też byłby on zasłużony, bo bardzo mocno dziś walczyliśmy i dawaliśmy z siebie sto procent - dodał.
- Oczywiście każde minuty na boisku mnie cieszą, no ale tak jak powiedziałeś, dziś liczy się tylko to, że jako zespół zdobyliśmy zaledwie jeden punkt. Rzeczywiście, na początku miałem okazję występować na skrzydle, natomiast trener mną rotował, ponieważ przez ostatnie dziesięć minut zagrałem jako napastnik. Najwyraźniej trener wierzy we mnie na obu tych pozycjach. Na treningach czasem gram na skrzydle, a czasem na pozycji numer dziewięć, więc jestem do tego przyzwyczajony i nie mam z tym żadnego problemu - przyznał.
Valentin Cojocaru (bramkarz Pogoni Szczecin)
- Myślę, że ważne jest, że w drugiej połowie zareagowaliśmy na boiskową sytuację. Druga część gry była w naszym wykonaniu znacznie lepsza niż pierwsza. Końcowy wynik nie jest dokładnie taki, jak chcieliśmy, ale trzeba też oddać rywalom, że grali dobrze. Myślę, że nie bez znaczenia było też to, że murawa była dziś trudna do operowania piłką. Biorąc to wszystko pod uwagę, remis to wynik, który musimy szanować. Myślę, że remis to sprawiedliwy wynik. Obie ekipy bardzo dobrze się broniły, przez co trudno było wykreować dobre okazje do zdobycia gola. Zagraliśmy na zero z tyłu, więc nie można powiedzieć, że Piast czymkolwiek nas zaskoczył. Jak jednak mówiłem wcześniej, byli wymagającym przeciwnikiem, wysoko zawiesił poprzeczkę. Przeciwnicy dużo biegali, byli agresywni w swojej grze. Z takimi drużynami gra się bardzo trudno - powiedział Calentin Cojocaru, bramkarz Pogoni Szczecin, cytowany przez 'Pogonszczecin.pl'.
Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice)
- Remis, znowu remis... Który to już raz w tym sezonie, ale każdy podział punktów jest inny. Bierzemy pod uwagę potencjał i siłę przeciwnika, a Pogoń gra bardzo dobrze. Ostatnie mecze to mnóstwo jej sytuacji i 19 strzelonych goli. W takim spotkaniu potrafiliśmy ograniczyć siłę rywala i mieć swoje momenty. W szczególności w pierwszej połowie wyglądało to z naszej strony dobrze. Trudno być bardzo zadowolonym z remisu, ale mogę zespołowi podziękować za to, jak się prezentuje, ile w tym wszystkim jest zaangażowania, jakości i organizacji. W każdym meczu chcemy więcej punktów niż jeden, dlatego euforii nie ma, ale jest zadowolenie z tego, jak prezentowaliśmy się na tle tak dobrego rywala - powiedział trener Piasta Gliwice Aleksandar Vuković, cytowany przez 'Piast-Gliwice.eu'.
- Ten mecz był wyzwaniem dla poszczególnych zawodników. Mieliśmy nadzieję i wiarę w to, że mając takiego zawodnika jak Arek Pyrka jesteśmy w stanie kontrolować takiego piłkarza jakim jest Kamil Grosicki. Arek zaprezentował się bardzo dobrze, ale miał też wsparcie ze strony Ariela Mosóra i Michaela Ameyawa. Gabriel Kirejczyk był jedną z opcji, na którą mogliśmy się zdecydować. Podczas sparingu w przerwie reprezentacyjnej zagraliśmy z Michaelem Ameyawem na szpicy i to również wyglądało nieźle. W końcówce meczu zdecydowałem się właśnie na taki manewr i niewiele brakowało, żebym podjął dobrą decyzję, bo Michael miał swoją sytuację w ostatniej minucie - dodał.
- Troszkę zabolała mnie ta sytuacja w końcówce, bo prawdopodobnie przesądziłaby o wyniku tego meczu. Szybko jednak dostrzegłem i doceniłem grę zespołu. Nie mogę więcej wymagać od chłopaków, biorąc pod uwagę w jakim kształcie jesteśmy i jakimi możliwościami dysponujemy. Oczywiście wymagamy od siebie dużo i odczuwamy duży smutek, bo nie wygrywamy. Jeżeli chodzi o samą grę i zaangażowanie to musimy utrzymać ten poziom i na pewno punkty też przyjdą - zakończył.
Patryk Dziczek (piłkarz Piasta Gliwice)
- Po raz kolejny niedosyt, bo ten remis nas nie zadowala. Uważam, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie jako drużyna. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, kontorolowaliśmy grę i myślę, że byliśmy zespołem lepszym. Pogoń nie stworzyła sobie tak naprawdę żadnych klarownych okazji. Graliśmy bardzo dobrze w piłkę. A wiemy, że nasz przeciwnik jest wysokiej półki i wiemy, co zrobili w ostatnich meczach i jaką dysponowali formą. Przeciwstawiliśmy się im i pokazaliśmy po raz kolejny, że jesteśmy mocni. Szkoda tych punktów, bo uważam, że na nie zasłużyliśmy - przyznał Patryk Dziczek, cytowany przez 'Piast-Gliwice.eu'.
Grzegorz Tomasiewicz (piłkarz Piasta Gliwice)
- Pierwsza połowa była super w naszym wykonaniu. Natomiast w drugiej części spotkania, to Pogoń była więcej przy piłce i zmieniła ustawienie. W związku z tym mieliśmy lekki problem, natomiast nie stworzyła sobie stuprocentowej sytuacji. Szkoda pierwszej połowy, bo byliśmy drużyną lepszą, mieliśmy kontrolę i plan na ten mecz. Szkoda, że remisujemy, ale trzeba przyznać, że Pogoń jest mocnym zespołem w ofensywie. W ostatnim czasie miała dobrą serię i naprawdę podeszliśmy z szacunkiem do przeciwnika, ale też z wiarą w swoje umiejętności, co myślę było widać na boisku - powiedział Grzegorz Tomasiewicz, cytowany przez 'Piast-gliwice.eu'.
Źródło: Pogonszczecin.pl, Piast-gliwice.eu
Ekstraklasa Jens gustafsson Aleksandar vukovic Pko bp ekstraklasa Piast gliwice - pogoń szczecin