Jamahal Hill przekazał złe wieści.
'Sweet Dreams' to świeżo upieczony mistrz wagi półciężkiej. Pas wygrał w styczniu tego roku na gali UFC 283 w Brazylii, pokonując Glovera Teixeirę.
Niestety, Amerykanin zerwał ścięgno Achillesa. A to oznacza dłuższą przerwę. Wieści potwierdził na swoim kanale na YouTube.
Hill był przymierzany do obrony tytułu przeciwko Jiriemu Prochazce. Dla przypomnienia - to właśnie na kontuzji Prochazki skorzystał 'Sweed Dreams' wchodząc do walki mistrzowskiej i przejmując pas. Pech najwidoczniej nie opuszcza dywizji półciężkiej UFC w ostatnich miesiącach.
Wakat tytułu
- Niestety doznałem kontuzji. Zerwałem ścięgno Achillesa. Tak się zdarzyło, to ciężka kontuzja. Będę musiał przejść operację, potem rehabilitację, to wszystko zajmie trochę czasu. Ja dostałem w przeszłości okazję. Dostałem szansę przez nieszczęście kogoś innego. Jiri Prochazka był mistrzem, doznał kontuzji, bo tak czasem się zdarza. Oddał pas, żeby nie wstrzymywać dywizji, żeby ta szła dalej, żeby ludzie mieli mistrza. Ja zrobię to samo - powiedził Hill.
- Teraz skupiam się na rehabilitacji, powrocie do zdrowia, do 100% gotowości. Muszę skupić się na zdrowiu, upewnić się, że będę sprawny w 100% i będę w stanie być zawodnikiem, którego wszyscy znacie, którym jestem od samego początku. W takim celu muszę skupić się na powrocie do pełni sił i rehabilitacji - dodał.
Źródło: MMARocks/Jamahal Hill