Przez kilkadziesiąt minut można było się łudzić, że Polska wygra z Holandią. Ostatecznie jednak rywale zdobyli dwie bramki i zwyciężyli 2:1.
Po porażce z Włochami atmosfera wokół reprezentacji była fatalna. Jerzy Brzęczek chciał udowodnić, że biało-czerwoni są w stanie zaprezentować się dobrze na tle wyżej renomowanego rywala.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze. Kamil Jóźwiak najpierw odebrał piłkę na własnej połowie, a potem wykonał sprint, który zakończył strzałem z polem karnego. Piłka odbiła się od słupka, wpadła do bramki i od 6. minuty Polska prowadziła 1:0.
Grę prowadzili jednak Holendrzy, którzy mieli przewagę i stwarzali zagrożenie pod bramką Polski. Polacy mieli jednak sporo szczęścia i gole nie padały. Można było mieć nadzieję, że uda się utrzymać prowadzenie do końca.
Kwadrans przed końcem sędzia podyktował jednak rzut karny za faul Jana Bednarka, który pewnym strzałem na bramkę zamienił Memphis Depay. Remis nie satysfakcjonował Holendrów. Zwycięstwo zapewnił im Georginio Wijnaldum strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Rzut karny Depaya zza bramki. Na jutro przygotowujemy dla Was specjalną kompilację akcji z perspektywy Łukasza Fabiańskiego. #kadra2020 #tvpsport pic.twitter.com/INjTSiXHCK
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 18, 2020
Polska przegrała zasłużenie, choć szybko objęte prowadzenie może pozostawiać niedosyt. Biało-czerwoni byli jednak zespołem słabszym. Nie był to tak fatalny mecz jak z Włochami, ale i tak nie może budzić optymizmu przed eliminacjami mistrzostw świata 2022 i Euro 2021.
W drugim meczu grupy 1 dywizji A Włosi na wyjeździe pokonali Bośnię i Hercegowiną 2:0 i zajęli pierwsze miejsce z dorobkiem 12 punktów. Polska rozgrywki Ligi Narodów UEFA zakończyła na trzeciej pozycji z siedmioma oczkami na koncie.
Polska - Holandia 1:2 (1:0)
1:0 - Kamil Jóźwiak
1:1 - Memphis Depay (k.) 77'
1:2 - Georginio Wijnaldum 84'
Reprezentacja Polski Holandia Reprezentacja polski Holandia Polska