Reprezentacja Polski po raz kolejny zagrała poniżej oczekiwań i bezbramkowo zremisowała z Austrią. Biało-czerwoni wciąż pozostają liderem grupy G, ale przewaga jest już coraz mniejsza.
W porównaniu do meczu ze Słowenią selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek dokonał trzech zmian w składzie. Na ławce rezerwowych usiedli Mateusz Klich i Krzysztof Piątek, a na trybuny odesłany został Michał Pazdan. Ich miejsce zajęli Krystian Bielik, Dawid Kownacki oraz powracający do zdrowia Kamil Glik.
Nie przełożyło się to jednak na lepszą grę. Już od pierwszej akcji zdecydowaną przewagę uzyskali Austriacy, którzy sprawili, że przez kilka minut Polacy nie mogli wyjść z własnej połowy. Łukasz Fabiański najpierw obronił groźny strzał Marko Arnautovicia, a w 10. minucie biało-czerwonych uratował słupek.
Po 22 minutach w Warszawie wciąż 0:0, choć pod bramką Łukasza Fabiańskiego było już gorąco... Transmisja w TVP1, aplikacji i tutaj #Kadra2020#tvpsport#POLAUThttps://t.co/TMTmLfr0qLpic.twitter.com/w3h3ZZb3A7
— TVP Sport (@sport_tvppl) September 9, 2019
Mecz był bardzo szybki, otwarty i… chaotyczny. W środku pola zrobiła się olbrzymia dziura. Kultura gry była zdecydowanie wyższa po stronie Austriaków. Polacy groźniejsi byli po kontrach lub stałych fragmentach gry. W ich poczynaniach było sporo nerwowości.
W 29. minucie Polska powinna wyjść na prowadzenie. Kamil Grosicki miał sporo miejsca po lewej stronie boiska, dośrodkował zewnętrzną częścią stopy do Roberta Lewandowskiego, który “szczupakiem” uderzył nad poprzeczką.
Ciasteczko Grosickiego Po słabym początku przebudzili się Polacy – ta akcja powinna zakończyć się bramką #Kadra2020#tvpsport#POLAUTpic.twitter.com/fwZ9rIfB07
— TVP Sport (@sport_tvppl) September 9, 2019
Chwilę później po zagraniu z rzutu rożnego groźnie głową strzelił Kamil Glik, ale Cicac Stanković przeniósł piłkę nad poprzeczką.W odpowiedzi dwie dobre sytuacje stworzyli Austriacy. Najpierw Marcel Sabitzer uderzył obok słupka, a po chwili Valentino Lozaro strzałem z woleja zmusił do interwencji Fabiańskiego.
Druga połowa rozpoczęła się od znakomitej sytuacji Arnautovicia, który przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem reprezentacji Polski. Obraz gry wyglądał podobnie jak przed przerwą. Austriacy byli groźniejsi, a w 62. minucie potężnie z dystansu huknął Laimer i zmusił do wysiłku Fabiańskiego.
Polska gdy stwarzała zagrożenie, to jednak zawsze brakowało precyzji. Najpierw Dawid Kownacki dobrze doszedł do dośrodkowania z prawej strony i zgrywał w kierunku Lewandowskiego, ale piłkę zdołał wybić obrońca. W 64. minucie kapitan reprezentacji Polski przeprowadził dwójkową akcję z Grosickim i jego strzał przeleciał tuż obok słupka. Sędzia jednak i tak odgwizdał spalonego pomocnika Hull City.
Do końca spotkania obie drużyny próbowały strzelić gola, ale ta sztuka nikomu się nie udała. Więcej strzałów oddawali Austriacy, lecz to nie wystarczyło do zwycięstwa.
Remis w meczu Polska - Austria pozwolił zachować trzypunktową przewagę nad rywalem, ale Słoweńcy po bramce w doliczonym czasie gry pokonali Izrael 3:2 i zbliżyli się do Polaków na dwa oczka.
Wrześniowe mecze były dla biało-czerwonych bardzo nieudane. Słaby styl, zero strzelonych goli i roztrwonienie dużej zaliczki z pierwszych czterech kolejek eliminacji Euro 2020. W październiku Polskę czekają mecze z Łotwą i Macedonią Północną i trudno wyobrazić sobie inny scenariusz niż komplet punktów.
Polska - Austria 0:0
Składy:
Polska: Fabiański - Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński - Krychowiak, Bielik - Zieliński, Grosicki (70' Szymański, 77’ Klich) - Lewandowski, Kownacki (58' Błaszczykowski).
Austria: Stankovic - Lainer, Dragović, Posch, Ulmer - Baumgartlinger, Laimer (89' Gregoritsch) - Lazaro (77' Ilsanker), Sabitzer, Alaba - Arnautović.
Żółte kartki: Klich, Bielik (Polska) oraz Arnautović, Sabitzer, Laimer (Austria).
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).
Widzów: 56 788.