W najbliższą niedzielę piłkarskie emocje sięgną zenitu – Lech Poznań zmierzy się z Legią Warszawa w kluczowym spotkaniu Ekstraklasy.
W oczekiwaniu na to starcie, Lech nie pozostaje bierny, a wręcz przeciwnie, planuje powrót kluczowego zawodnika, Patrika Wålemarka, który ostatnio borykał się z kontuzją.
Frederiksen: Wålemark jest zdrowy
W świetle ostatnich niepowodzeń, gdzie Lech Poznań niespodziewanie przegrał z Puszczą Niepołomice, powrót Szweda może okazać się decydujący dla dalszych losów zespołu w lidze. Patrik Wålemark, który ostatni mecz spędził poza boiskiem z powodu urazu, ma wrócić do gry od pierwszych minut. Jego obecność na boisku z pewnością zwiększy siłę ofensywną drużyny, co podkreślił Niels Frederiksen, trener Lecha, podczas ostatniej konferencji prasowej.
– Do tej pory czegoś takiego nie robiłem, bo nie mam takiego zwyczaju, ale Patrik Wålemark jest zdrowy i zagra od pierwszej minuty – zapowiedział szkoleniowiec "Kolejorza".
Jego gotowość do gry to nie tylko dobra wiadomość dla kibiców, ale również dla samej drużyny, która w nadchodzącym meczu będzie mogła liczyć na pełen arsenał swoich możliwości. Szwedzki napastnik ma już na swoim koncie cztery gole w ośmiu meczach, co czyni go jednym z kluczowych graczy w zespole.
Niedzielne spotkanie na stadionie w Poznaniu zapowiada się jako jedno z najbardziej emocjonujących w tej części sezonu. Lech, mimo ostatniej wpadki, wciąż pozostaje liderem tabeli, a mecz z równie mocno stawiającą się Legią Warszawa będzie prawdziwym testem ich ambicji ligowych.
Początek meczu zaplanowano na niedzielę, godzinę 17:30.