Wciąż nie wiadomo czy sezon PKO BP Ekstraklasy uda się dokończyć. Co w sytuacji, gdyby nie udało się rozegrać wszystkich kolejek? Czy kluby otrzymają wszystkie pieniądze za prawa transmisyjne? Z różnych źródeł płyną sprzeczne informacje.
Do końca sezonu PKO BP Ekstraklasy pozostało do rozegrania jeszcze jedenaście kolejek. Czy wszystkie mecze dojdą do skutku? Wydaje się to coraz mniej prawdopodobne. PZPN uchwalił niedawno ustawę według której w przypadku zakończenia sezonu uwzględniona zostanie tabela po ostatniej w pełni rozegranej kolejce.
Można spodziewać się, że Ekstraklasa S.A. zrobi wszystko, aby rozegrać chociaż 30 kolejek, aby tabela choć w jakimś stopniu była sprawiedliwa. Zawieszenie rozgrywek powoduje olbrzymie straty wśród klubów. Kluby martwią się również o należne pieniądze za sprzedaż praw do transmisji.
Marcin Animucki z Ekstraklasa S.A. był niedawno gościem “Kanału Sportowego” i zapewniał, że nie ma powodów do obaw i kluby otrzymają sto procent należności. Nieco inaczej sytuacji przedstawił we wtorek Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
- W umowie jest pewien zapis dotyczący siły wyższej, ale wtedy partnerzy spotykają się przy stole, rozmawiają i starają się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony. Niegospodarnością ze strony Telewizji Polskiej byłoby zapłacenie stu procent kontraktu, bo kontrakt jest na dane mecze - powiedział Marek Szkolnikowski w rozmowie z “Kanałem Sportowym”.
Czytaj również: Kluby Premier League mają plan jak dokończyć sezon
- Telewizja nie chce jednak zostawić nikogo na lodzie i powiedzieć, że koronawirus to wasz problem i róbcie sobie z tym co chcecie. Czekają nas rozmowy z Ekstraklasą i platformą NC+, aby z tej sytuacji jakoś wybrnąć. Na pewno jest to trudna i bezprecedensowa sytuacja - dodał Szkolnikowski.
Jak widać kluby mogą się więc obawiać, że nie wpłynie do nich tyle pieniędzy ile miało. Z pewnością dlatego wkrótce wszystkie strony mogą dążyć do tego, aby rozgrywki były kontynuowane. Jeśli do tego dojdzie to z pewnością mecze odbywać będą się, przynajmniej początkowo, bez udziału publiczności, co również powoduje niższe zyski.
Być może w Ekstraklasie powinno rozważyć się scenariusz, który być może wcielony zostanie w Anglii. Kluby Premier League proponują rozegranie pozostałych meczów na dwóch lub trzech neutralnych boiskach.