PKO BP Ekstraklasa: Christian Gytkjaer potwierdził odejście z Lecha Poznań

Kontrakt Christiana Gytkjaera z Lechem Poznań wygasa 30 czerwca bieżącego roku. Duńczyk od dawna mówił, że chce spróbować sił w nowym klubie, ale wielu kibiców miało nadzieję na pozostanie Gytkjaera w Lechu. Zawodnik w wywiadzie dla duńskiej telewizji TV3 potwierdził, że latem będzie wolnym zawodnikiem.

Christian Gytkjaer jest dość specyficznym napastnikiem. W kilku aspektach gry ma mankamenty, ale bramkostrzelności nie można mu odmówić. Do Lecha Poznań trafił w lipcu 2017 roku. Do tej pory rozegrał 108 meczów, strzelił 56 bramek i zaliczył 8 asyst. Jest najbardziej bramkostrzelnym obcokrajowcem w historii poznańskiego klubu.

Kontrakt Christiana Gytkjaera wygasa 30 czerwca. Zawodnik od wielu miesięcy nie ukrywa, że chce zmienić barwy klubowe. Wydawało się, że może nastąpić to już zimą, ale zawodnik postanowił wypełnić kontrakt i latem jako wolny zawodnik szukać nowego klubu. Ponadto liczył, że wystąpi na Euro 2020 i tam również się wypromuje, co pozwoli mu znaleźć bardziej renomowanego pracodawcę.

Czytaj również: Mane do Realu, Mbappe do Liverpoolu?

Jak wiadomo mistrzostwa Europy zostały przełożone na przyszły rok, a sytuacja związana z koronawirusem nie sprzyja transferom. Część kibiców Lecha Poznań zaczęła liczyć, że Christian Gytkjaer przedłuży umowę z Kolejorzem.

Tak się jednak nie stanie. Obecnie Duńczyk wrócił do ojczyzny. Klub pozwolił na taki ruch obcokrajowcom. 30-letni napastnik udzielił wywiadu telewizji TV3 i tam poinformował, że na pewno nie przedłuży kontraktu, a szukanie nowego klubu jako wolny zawodnik może być dla niego korzystne.

Obecnie na rynku nie jest łatwo o znalezienie bramkostrzelnego napastnika, który mógłby trafić do klubu na zasadzie wolnego transferu. Christian Gytkjaer z pewnością na brak ofert narzekać nie będzie. W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy Duńczyk zdobył 15 bramek i jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców. Może pochwalić się również dobrym dorobkiem w reprezentacji Danii. Strzelił 5 goli w 9 meczach.

Odejście Gytkjaera to spory problem dla Lecha Poznań. Szczególnie jeśli sezon wydłuży się również na lipiec. W ostatnim czasie do dyspozycji Dariusza Żurawia był tylko niespełna 18-letni Filip Szymczak, który w zeszłym tygodniu przedłużył kontrakt do końca 2022 roku. Gdy rozgrywki PKO BP Ekstraklasy zostaną wznowione, to w obrębie będzie jeszcze Paweł Tomczyk, który wyleczył kontuzje.

Nie zmienia to jednak faktu, że latem poznaniacy będą musieli znaleźć godnego następcę Christiana Gytkjaera.

Lech Poznań zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do Legii Warszawa traci dziewięć punktów, ale do drugiego Piasta Gliwice ma tylko jedno oczko straty. Gdy rozgrywki zostaną wznowione to już na sam początek dojdzie do hitu, czyli meczu Lech - Legia.