Piotr Zieliński po meczu z Portugalią: "Najlepsza kadra, przeciwko której graliśmy w ostatnim czasie"

Fot. Mateusz Czarnecki

Piotr Zieliński odniósł się do przegranego meczu z Portugalią. 

Zieliński skomentował porażkę

Reprezentacja Polski przegrała wczoraj 1:3 z Portugalią na Stadionie Narodowym w ramach Ligi Narodów. Jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Piotr Zieliński, który w rozmowie z Goal.pl odniósł się do kilku ciekawych kwestii z drugiej porażki naszej kadry w trwającej edycji tych rozgrywek. Kluczowy piłkarz reprezentacji skomplementował występ gości:

- Najbardziej zaimponowała mi jakość techniczna ich piłkarzy. To światowy poziom. Bez względu, jak bylibyśmy ustawieni, czy jak agresywni. Zawsze potrafią znaleźć rozwiązanie. Na moje oko to jest najlepsza kadra, przeciwko której graliśmy w ostatnim czasie. W późniejszych fragmentach zeszli do niskiej obrony, ale przez większość meczu naciskali na nas i stwarzali nam problemy. A my nie za bardzo sobie pomagaliśmy i ciężko było wychodzić podaniami. Dwa-trzy razy długą piłkę się dało i coś się udało skonstruować z przodu. Ale na pewno musimy popracować nad wychodzeniem spod pressingu, wtedy byłoby więcej sytuacji - powiedział pomocnik. 

Zieliński we wrześniowych spotkaniach Ligi Narodów był ustawiony dość nietypowo, ponieważ Michał Probierz chciał przetestować go jako rozgrywającą szóstkę. Teraz selekcjoner postanowił powrócić do klasycznego ustawienia, a zawodnik Interu Mediolan był ustawiony wyżej:

- To moja pozycja, na której czuję się najlepiej. Trener próbował wcześniej tego bardziej defensywnego wariantu. Ze Szkocją było fajnie, z Chorwacją gorzej, ale zawsze gra z Orzełkiem jest zaszczytem i dumą, więc będę dawał z siebie wszystko bez względu na to, jak mnie widzi trener, ale moja pozycja to ta, na której grałem z Portugalią - spuentował Zieliński. 

Polska już we wtorek o godzinie 20:45 rozegra mecz z Chorwacją, który będzie absolutnie kluczowy w kontekście walki o play-offy Ligi Narodów. Obecnie Biało-Czerwoni zajmują 3. miejsce w tabeli, tracąc trzy oczka do wspomnianych Chorwatów.