Podczas pomeczowego wywiadu Pep Guardiola odpowiedział ostro dziennikarzowi na temat obsady pozycji dziewiątki w Manchesterze City.
Dwie twarze w spotkaniu z Brighton
Kataloński szkoleniowiec może być zadowolony ze swoich podopiecznych, którzy wczoraj rozprawili się z Brighton 4:1. Obywatele szybko zdobyli trzy bramki, ale w drugiej połowie oddali inicjatywę Mewom i dopiero w końcówce ustalili wynik, co bez wątpienia nie do końca przypadło do gustu znanemu z perfekcjonizmu Guardioli.
Świetny występ Fodena
Trudno natomiast mieć jakiekolwiek pretensje do Phila Fodena, który po raz kolejny pokazał się z dobrej strony na pozycji fałszywej dziewiątki, zdobywając dwa gole i wypracowując trafienie Riyada Mahreza. Młody Anglik występuje w tym miejscu na boisku niejako z konieczności, bowiem City nie zdołało sprowadzić napastnika, ale póki co wzorowo wywiązuje się z nowych obowiązków.
Guardiola odpowiada dziennikarzowi
Guardiola został więc zapytany przez dziennikarza Sky Sports, czy z racji na świetne występy Fodena w ataku sprowadzenie snajpera nie jest konieczne. Pep odpowiedział z dużą dawką ironii:
- Sky, powiem wam coś... Pewnego dnia przegramy mecz i zapytacie się mnie, czy nie brakuje nam napastnika. Na pewno tak będzie, więc wybaczcie, ale nie kupuję tego pytania.
Były trener Barcelony i Bayernu nie omieszkał jednak pochwalić swojego piłkarza. Guardiola docenia jego wszechstronność i rozumienie gry, lecz przy tym zastrzega, że musi zachować chłodną głowę, bo jest jeszcze młody.
Premier League Foden Manchester city Premier league Guardiola