Kolejne źródła przekazują niepokojące informacje w kwestii Arkadiusza Milika.
Polak jest aktualnie jedynie wypożyczony z Olympique Marsylia do Juventusu. Rok temu przybył do Turynu, jako alternatywa dla Dusana Vlahovicia. Za Milikiem przemawiało spore doświadczenie z gry we włoskiej lidze i potencjalnie niskie oczekiwania finansowe.
Warto podkreślić, że w przekroju sezonu 2022/23 Milik pokazał się z niewiele gorszej strony w porównaniu do Vlahovicia, dla którego miał być zmiennikiem. Polak zagrał w Serie A w 27 meczach, zdobył w nich siedem bramek. Dla porównania - Dusan ma na koncie tylko trzy gole więcej.
Problemy Juventusu
Ostatnie miesiące są jednak trudne dla Juventusu, który w sezonie 2023/24 nie zagra w Lidze Mistrzów. Ba, wobec odjętych punktów 'Starej Damie' zostaje jedynie rywalizacja o Ligę Konferencji Europy, co jest zdecydowanie poniżej oczekiwań i ambicji tego klubu. Stąd włodarze musieli skorygować część planów transferów.
Co dalej?
Gianluca Di Marzio informuje, że jedną z decyzji Juventusu jest odpuszczenie wykupu Milika. Turyńczycy będą jeszcze ewentualnie negocjowali obniżenie kwoty przez OM, ale jest to wątpliwe. W podobnym tonie doniesienia podawał ostatnio Fabrizio Romano. Polak jednak może zostać w Italii - zainteresowanie ma wykazywać Lazio, którym przewodzi Maurizio Sarri. Panowie znają się już doskonale ze współpracy w Napoli.
#Calciomercato | @juventusfc, per #Milik non sarà esercitata l’opzione. La società bianconera potrebbe provare a riportare l’attaccante a Torino a condizioni più basse https://t.co/s4uZ8XqXbR
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) June 9, 2023