Saga trwa w najlepsze.
Ostudzone nastroje
Kilka tygodni temu niemieccy dziennikarze informowali, że porozumienie pomiędzy Jamalem Musialą a Bayernem Monachium w sprawie nowego kontraktu jest już praktycznie osiągnięte. Sam piłkarz mówił jednak, że do złożenia podpisu nie dojdzie w tym roku i w rozmowie ze "Sport Bild" podtrzymał tę narrację.
Odrobina niepewności
- Niestety, nie mogę dać kibicom prezentu pod choinkę. W najbliższej przyszłości nie będzie żadnych wieści w tej sprawie [nowego kontraktu, przyp. red]. Ostatnimi czasy zagraliśmy wiele spotkań, dużo podróżowaliśmy, a moim celem jest skupić się w pełni na grze. Chcę być wolny na boisku, nawet pomimo presji zewnętrznej. Koniec końców, podejmę tę decyzję, gdy warunki będą sprzyjające - powiedział piłkarz.
Sympatycy "Die Roten" mogą chyba jednak spać spokojnie, bowiem pomocnik dodał również następującą deklarację:
- Chciałbym naznaczyć erę w Bayernie. To moja ambicja i cel, jeżeli przedłużę kontrakt. Mam jednak świadomość, że na zwycięstwa i trofea trzeba ciężko pracować, a wtedy przychodzi ten prestiż. Chcę to osiągnąć w Bayernie - podsumował.
Obecna umowa Musiali z klubem wygasa w 2026 roku.