
Zawodnicy prowadzeni przez Mateusza Stolarskiego spisują się najlepiej ze wszystkich beniaminków. Na pięć kolejek przed końcem sezonu znajdują się na szóstej pozycji w stawce ligowej. Na temat przyszłości drużyny wypowiedział się sam trener Motoru.
Piłkarze z Lublina łakomym kąskiem na rynku
Architektów sukcesu zespołu z Lublina jest wielu, ale przede wszystkim można wyróżnić Samuela Mraza, Piotra Ceglarza, Bartosza Wolskiego czy Michała Króla. Oprócz słowackiego napastnika fani beniaminka oglądają tych piłkarzy w barwach Motoru już od dłuższego czasu, więc Mateusz Stolarski zbudował drużynę głównie na piłkarzach, którzy wywalczyli awans. Jednak najwięcej mówi się o pięciokrotnym reprezentacie Słowacji, który w obecnym sezonie zdobył trzynaście bramek oraz zanotował cztery asysty w 29 spotkaniach. Według dziennikarzy zainteresowanie wykazuje nim między innymi Widzew Łódź, więc po ponad roku spędzonym w Lublinie może odejść z województwa lubelskiego. Dużo ofert było również za 19-letniego Filipa Lubereckiego, lewy obrońca znalazł się na celowniku Sturmu Graz i w zimie złożono za niego ofertę w wysokości miliona euro, lecz została ona odrzucona.
- My nie mamy za dużo oczywistych zawodników w kadrze, wręcz przeciwnie, ci zawodnicy wcześniej prawdopodobnie byli niedocenieni lub nie dostali warunków takich, aby móc pokazać siebie. Zainteresowanie naszymi zawodnikami jest w tym momencie olbrzymie i nie mówimy tylko o zawodnikach, którzy nie mają kontraktów, ale też o zawodnikach, którzy mają kontrakty. Zainteresowanie naszym sztabem także jest olbrzymie — mówił Stolarski w wywiadzie.
Bieżący sezon ligowy w wykonaniu Motoru to 12 zwycięstw, 7 remisów oraz 10 porażek - dało im to 43 punktów, które przełożyły się na szóstą lokatę w tabeli. W ostatniej fazie kampanii zmierzą się z Cracovią, Piastem Gliwice, Pogonią Szczecin, Zagłębiem Lubin oraz Radomiakiem Radom.
Wciąż mamy cel i chcemy go zrealizować ✊🏻
— Motor Lublin (@MotorLublin) April 24, 2025
Wszystkie ręce na pokład, Motorowcy! 💛🤍💙
Mateusz Stolarski przed #MOTCRA 👉🏻 https://t.co/kQHDghCb19 pic.twitter.com/U1jPwyF8yT