
Michał Wlaźlik wkrótce może stracić pracę.
Krytyka za wywiad
Niedawno Zbigniew Jakubas zorganizował konferencję prasową, aby zaprezentować nowego wiceprezesa Łukasza Jabłońskiego. Tam publicznie skrytykował obecnego dyrektora sportowego Michała Wlaźlika, któremu oberwało się za jego wywiad z Weszło, a także pewne ruchy transferowe, które niekoniecznie spodobały się 72-latkowi. Wydawało się, że to tylko małe niezgodności w pracy, które zostały rozdmuchane przez wygadanego właściciela Motoru Lublin, ale wygląda na to, że jednak sprawa jest poważniejsza. Informacje w tej sprawie przekazał Tomasz Włodarczyk podczas programu Z tego co słyszę na kanale Meczyki.
Dead man walking
Dziennikarz Meczyków stwierdził, że status Wlaźlika w Motorze można opisać jako "dead man walking". Może to oznaczać, że decyzja o pożegnaniu się z dotychczasowym dyrektorem sportowym już zapadła i jest nieunikniona. Na ten moment jednak nie zostało to oficjalnie ogłoszone, więc Wlaźlik pozostaje na swoim stanowisku. Są już jednak potencjalne nazwiska, które mogą go wkrótce zastąpić. Najpoważniej mówi się o Pawle Golańskim, który pracował razem z Łukaszem Jabłońskim w Kielcach. 41-latek to także uznany były piłkarz, który w Ekstraklasie zebrał na swoje konto 177 meczów. Motor Lublin obecnie zajmuje 10. miejsce w tabeli, mając na swoim koncie dziewięć punktów.
Ekstraklasa Motor lublin Dyrektor sportowy Wlaźlik Jakubas Golański