Marcin Kamiński nie ma szans na grę w VfB Stuttgart. Polak chce więc znaleźć nowy klub, aby zacząć regularnie grać i odbudować swoją formę po ciężkiej kontuzji.
Ostatnie miesiące nie były dla Marcina Kamińskiego łatwe. Jeszcze w 2018 roku wydawało się, że jego kariera nabierze rozpędu. Był bowiem bliski wyjazdu na mistrzostwa świata 2018 w Rosji. Był nawet na zgrupowaniu przed mundialem, ale gdy okazało się, że Kamil Glik wróci do zdrowia, to Adam Nawałka nie zagrał Marcina Kamińskiego do Rosji.
W sierpniu 2018 roku Polak trafił na wypożyczenie do Fortuny Duesseldorf. VfB Stuttgart spadł wtedy do 2. Bundesligi, a Marcin Kamiński chciał grać na najwyższym poziomie. I zaliczył solidny sezon w Fortunie, w barwach której rozegrał 27 meczów.
Latem 2019 roku VfB Stuttgart postanowił ściągnąć go z powrotem, aby Marcin Kamiński pomógł drużynie walczyć o awans do Bundesligi. Już w pierwszym meczu sezonu “Kamyk” zerwał jednak więzadła krzyżowe, co było punktem kulminacyjnym jego kariery.
Po prawie dziesięciu miesiącach przerwy wrócił do gry i składu. VfB Stuttgart zdołał awansować do Bundesligi i wydawało się, że Marcin Kamiński będzie podporą defensywy.
Czytaj również: Real Madryt wypożyczył Lukę Jovicia. Serb wrócił do Eintrachtu Frankfurt
Zagrał 65. minut w pierwszej kolejce, a potem zasiadł na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się jeszcze tylko na minutę w meczu 4. kolejki z Herthą Berlin i tydzień później na 56. minut z 1.FC Koeln. Nie grał jednak na tyle dobrze, aby zdobyć zaufanie trenera. Więcej szans gry już nie otrzymał.
W dwóch tegorocznych kolejkach Bundesligi 29-letni obrońca nie łapał się nawet do kadry meczowej. VfB Stuttgart nie wiąże z nim większych planów.
Marcin Kamiński chce więc znaleźć nowy klub, choć nikt w VfB Stuttgart na siłę nie wypycha go z drużyny. Polak zamierza jednak grać regularnie i chce odzyskać dobrą formę.
Czytaj również: Kompromitacja Bayernu Monachium. Odpadł z Pucharu Niemiec z drugoligowcem
Jego kontrakt z Vfb Stuttgart wygasa po zakończeniu sezonu i nie zostanie przedłużony. Marcin Kamiński chce znaleźć klub, który spełni jego oczekiwania. Nie zamierza przyjmować pierwszej lepszej oferty.
Marcin Kamiński do VfB Stuttgart trafił w 2016 roku z Lecha Poznań. Łącznie rozegrał 61 meczów, w których strzelił jednego gola.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Polacy za granicą Ligi zagraniczne Vfb stuttgart Marcin kamiński