Dwa środowe mecze 2. kolejki Ligi Mistrzów UEFA już za nami. Zadowolone ze swoich występów mogą być Atalanta i Feyenoord, które pokonały odpowiednio Szachtar 3:0 i Gironę 3:2.
Pewna wygrana Atalanty
Atalanta od początku była wyraźnie lepsza od Szachtara i raz za razem atakowała na bramkę mistrzów Ukrainy. Na prowadzenie włoskiej ekipie udało się wyjść w 21. minucie za sprawą Berata Djimsitiego. Tuż przed przerwą na 2:0 trafił Ademola Lookman i sytuacja klubu z Bergamo była już komfortowa. Tuż po przerwie goście zdobyli trzeciego gola, a tym razem na listę strzelców wpisał się Raoul Bellanova. Ostatecznie to trafienie Włocha ustaliło wynik końcowy meczu na 0:3, bo w późniejszej fazie mecz był już zdecydowanie spokojniejszy.
Bellanova na 3:0! Atalanta nie daje żadnych szans Szachtarowi! 🔥
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2024
📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/evIs5XPFIn
Feyenoord wygrywa po szalonym meczu
Znacznie większe emocje mieliśmy w starciu Girony z Feyenoordem. Pierwszego gola zobaczyliśmy już w 19. minucie, bo gospodarzom prowadzenie dał David Lopez. Hiszpańska drużyna długo z prowadzenia jednak się nie cieszyła, bo chwilę później mieliśmy już remis po samobóju Yangela Herrery. Goście poszli za ciosem i w 33. minucie już prowadzili. Gola dla rotterdamczyków zdobył Antoni Milambo. Chwilę później holenderski zespół mógł zwiększyć swoją przewagę, lecz Paulo Gazzaniga zatrzymał uderzenie Ayase Uedy z jedenastu metrów. Do przerwy jednak Feyenoord prowadził 2:1 i był bliżej wygranej. Początek drugiej połowy był spokojniejszy, lecz od 60. minuty ponownie mieliśmy duże emocje. W 67. minucie mieliśmy kolejny rzut karny, tym razem dla Girony. Ponownie z jedenastki gola jednak nie było, bo Timon Wellenreuther interweniował po strzale Bojana Miovskiego. Kwadrans przed końcem gospodarze jednak dopieli swego i było 2:2. Stan rywalizacji wyrównał Donny van de Beek. Podopieczni Michela mieli jednak dziś dużego pecha i chwilę później ponownie przegrywali. Drugi raz wpakowali piłkę do własnej bramki, lecz tym razem uczynił to Ladislav Krecji. Ostatecznie ten gol ustalił wynik meczu. Feyenoord pokonał Gironę 3:2 i zanotował pierwsze zwycięstwo w tym sezonie LM.
Na szczęście długo na bramki nie musieliśmy dziś czekać 😎
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2024
Nie minęło pół godziny meczu, a w starciu @GironaFC - @Feyenoord mamy już remis 1:1 ⚽
📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/LDVBw2kjj4
Fatalny błąd gospodarzy kończy się golem dla @Feyenoord 👀
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2024
Antoni Milambo pewnie wykorzystał okazję, którą sprezentowali mu rywale 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/ybfK1sAEFa
Girona wyrównuje! Donny van de Beek trafia do siatki i ostatni kwadrans zapowiada się kapitalnie 🔥
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelgTPu pic.twitter.com/G8cLxrzvLz
Koszmar Girony! 😥 Ladislav Krejčí niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki i @Feyenoord jest na najlepszej drodze do wygranej ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/QqaRpxlEDT
Liga Mistrzów Uefa champions league Szachtar donieck Atalanta Girona Feyenoord