Krzysztof Piątek w meczu Pucharu Niemiec z Schalke 04 Gelsenkirchen po raz pierwszy zagrał w wyjściowym składzie i odwdzięczył się Juergenowi Klinsmannowi za zaufanie. Polak strzelił gola dla Herthy Berlin, ale ta pomimo dwubramkowego prowadzenia odpadła z rozgrywek.
Przed meczem z Schalke Juergen Klinsmann na konferencji prasowej opowiadał jakie nadzieje wiąże z Krzysztofem Piątkiem i zapowiedział, że we wtorkowym meczu Polak zagra od początku. Tak też się stało i była to dobra decyzja trenera Herthy Berlin.
Do przerwy jego zespół prowadził dość niespodziewanie 2:0, a Krzysztof Piątek miał udział przy obu golach. W 12. minucie Polak dobrze przyjął piłkę i rozegrał ją do boku, gdzie był Marius Wolf, który mocno dośrodkował w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Pascal Koepke i pokonał bramkarza gospodarzy (kliknij tutaj, aby zobaczyć bramkę Krzysztofa Piątka).
W 39. minucie Krzysztof Piątek najpierw zastawił piłkę, dzięki czemu dopadł do niej Koepke, który wbiegł w pole karne i zagrał do reprezentanta Polski, a ten precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie.
Wydawało się, że Hertha Berlin ma spore szanse na awans do ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Szczególnie mając na uwadze całkiem dobrą postawę w pierwszej połowie. Po przerwie to jednak Schalke dominowało i zdołało wyrównać po golach Daniela Caligiuriego w 76. minucie i Amine Harita w 82. minucie.
Zobacz również: Nowe życie Krzysztofa Piątka. Hertha zaufała, gdy Milan postawił krzyżyk
Zwycięzcę wyłoniła dogrywka. Od 100. minuty Hertha grała w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę otrzymał Jordan Torunarigha. W drugiej połowie dogrywki Krzysztof Piątek mógł zostać bohaterem Herthy, ale jego strzał głową z bliskiej odległości z liniii bramkowej wybił jeden z obrońców.
W 115. minucie Schalke zapewniło sobie awans po kontrataku. Benito Raman otrzymał piłkę od Juana Mirandy, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i wykorzystał sytuację sam na sam z Rune Jarsteinem.
Zobacz również: Karol Linetty odrzucił propozycję transferu do Torino FC. Mógł liczyć na dużą podwyżkę
Krzysztof Piątek na boisku spędził 120 minut. Pokazał, że może być ważnym ogniwem Herthy Berlin, a gol strzelony w nowym klubie pozwoli mu zyskać pewność siebie i zaufanie kibiców.
Kolejny występ w nowym klubie Krzysztof Piątek powinien zaliczyć w sobotę. Transmisję z meczu Hertha Berlin - 1. FSV Mainz 05 o godzinie 15:30 można obejrzeć w Eleven Sports 1 oraz internecie.
Puchar Niemiec: Schalke 04 Gelsenkirchen - Hertha Berlin 3:2
0:1 - Pascal Koepke 12'
0:2 - Krzysztof Piątek 39'
1:2 - Daniel Caligiuri 76'
2:2 - Amine Harit 82'
3:2 - Benito Raman 115'
Składy:
Schalke 04 Gelsenkirchen: Nuebel - Caligiuri (91’ Miranda), Todibo (46' Kabak), Nastasić, Oczipka - Boujellab (60' McKennie), Mascarell, Schoepf - Harit - Gregoritsch, Kutucu (60' Raman).
Hertha Berlin: Jarstein - Boyata, Stark, Torunarigha - Wolf (90+1' Kluenter), Ascacibar, Maier (105' Dilrosun), Skjelbred, Plattenhardt (68' Mittelstaedt) - Piątek, Koepke.
Żółte kartki: Harit, Raman, Miranda, Oczipka (Schalke 04 Gelsenkirchen) oraz Torunarigha (Hertha Berlin).
Czerwone kartki: Torunarigha (100' druga żółta kartka).
Polacy za granicą Ligi zagraniczne Schalke Puchar niemiec Hertha berlin Krzysztof piatek