605c66695baa1.webp&w=3840&q=75)
Kolejny ból głowy dla Rubena Amorima.
Szuranie po dnie
Manchester United znajduje się obecnie być może w najgorszej sytuacji od kilkudziesięciu lat. Drużyna jest znacznie bliżej walki o utrzymanie niż o miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów i niewiele wskazuje na poprawę takiego stanu rzeczy. Ruben Amorim przejął rozsypany zespół, a ponadto nie ma obecnie piłkarzy do gry w preferowany przez niego sposób. Obecnie właściwie trudno wystawić kogokolwiek na boisko, bo aż 10 zawodników pierwszej ekipy zmaga się z urazami. Sprawdziły się też kiepskie prognozy odnośnie urazu Kobbie'ego Mainoo.
Kilka tygodni pauzy
Na razie nie wiemy, jaki typ kontuzji przytrafił się młodemu Anglikowi, ale zdaniem angielskiej prasy, ma on pauzować aż sześć tygodni. Amorim będzie miał więc znowu ograniczone opcji, jeśli chodzi o zestawienie środka pola, a już 22 lutego "Czerwone Diabły" pojadą na Goodison Park, aby zmierzyć się z przyzwoicie dysponowanym Evertonem.
Premier League Kobbie Mainoo Manchester united Premier league