Negocjacje wchodzą w zaawansowaną fazę.
Niespełniony lider
Memphis Depay, bo o nim mowa, w zeszłym roku przychodził do Barcelony jako potencjalny nowy lider linii ataku. Choć początek sezonu w jego wykonaniu był niezwykle imponujący, to później wyraźnie obniżył loty, a po transferach Pierre'a-Emerica Aubameyanga, Ferrana Torresa oraz wypożyczeniu Adamy Traore, nie mógł liczyć na grę w pierwszym składzie.
Wielka konkurencja
Obecnie sytuacja uległa pogorszeniu. Na Camp Nou zameldowali się Robert Lewandowski i Raphinha, co w praktyce oznacza, że Holender jest siódmym w kolejce napastnikiem w hierarchii. Piłkarz tej klasy nie chce siedzieć na ławce na kilka miesięcy przed Mundialem i wszystko wskazuje na to, że lada moment zmieni otoczenie.
Kierunek: Włochy
Na pole position w walce o zakontraktowanie 28-latka jest Juventus. Od kilku dni strony prowadzą rozmowy na temat indywidualnych warunków umowy. Dziś dojdzie do kolejnego spotkania, na którym prawdopodobnie porozumienie zostanie osiągnięte. Depay odejdzie z Barcelony na zasadzie wolnego transferu i podpisze dwuletnią umowę ze Starą Damą.
Jeżeli Memphis przejdzie do Juve, zmaleją szanse Chelsea na ściągnięcie do siebie Aubameyanga. Duma Katalonii bowiem może nie chcieć pozbywać się kolejnego atakującego w tak krótkim czasie, zwłaszcza że Xavi Hernandez bardzo ceni sobie wkład Gabończyka.