Celem regularna gra i pomoc drużynie w walce o utrzymanie w lidze.
Nieudane wypożyczenie
Jan Bednarek z pewnością inaczej wyobrażał sobie wypożyczenie do Aston Villi. Miały być cenne minuty i zbieranie doświadczenia, a skończyło się na braku zaufania najpierw ze strony Stevena Gerrarda, a później Unaia Emery'ego. Polak przez ostatnie miesiące pełnił w drużynie funkcję głębokiego rezerwowego, na czym nie korzystał nikt. Southampton zdecydował się więc ściągnąć swojego piłkarza z powrotem na St Mary's Stadium.
Świeży start
Bednarek ma pomóc ekipie Świętych w wywalczeniu utrzymania w Premier League, bo na chwilę obecną sytuacja wygląda fatalnie. Southampton jest dwudziesty w tabeli i choć traci tylko dwa punkty do bezpiecznego miejsca, to morale są niskie, a gra nie daje powodów do optymizmu. Dla 26-latka dobra wiadomość jest taka, że odpowiedzialny za wyniki nie jest już trener Ralph Hasenhuettl, który w pewnym momencie stracił do niego zaufanie, a Nathan Jones, który cieszy się z powrotu zawodnika i widzi go w szerokim składzie na jutrzejszą batalię przeciwko Newcastle United w półfinale Pucharu Ligi.
Polacy za granicą Premier league Aston villa Southampton Jan bednarek