Arvid Lindblad w swoim debiutanckim wyścigu w Formule 3, wygrał sprint na torze w Bahrajnie. Kacper Sztuka oraz Piotr Wiśnicki poprawili pozycje po starcie.
Bitwa o drugie miejsce
Już na początku dużo się działo. Dino Beganovic z Premy musiał zjechać do boksów. Zdobywca pole position do głównego wyścigu miał przebitą oponę i jako jedyny zjeżdżał do alei serwisowej przez co ukończył wyścig jako ostatni.
Van Hopen oraz Tsołow toczyli batalię, wydawało się, że o zwycięstwo. Jednak w pewnym momencie dopadała ich grupa pościgowa. Wpierw zrobił to Lindblad, który po uporaniu się z oboma kierowcami odjechał dość wyraźnie. Najpierw wykorzystał błąd w van Hopena w jedenastym zakręcie, następie musiał nieco się napocić, jednak udało się w pierwszym zakręcie uporał się z Bułgarem. Do ciągle walczącej dwójki zbliżyli się Fornarolli oraz Tim Tramnitz, kolega Sztuki z zespołu, i mieliśmy czteroosobową walkę o drugie miejsce. Zwycięsko z tej batalii wyszedł startujący z pierwszego pola, van Hopen, trzeci wyścig ukończył Fornarolli, czwarty był Tsołow, a piąty Tramnitz.
Kacper Sztuka startował z 24. miejsca. Kierowca akademii Red Bulla pierwotnie spadł na 27. miejsce. Na szczęście dość szybko zaczął odrabiać straty. Polak pokazał jednak kilka ciekawych manewrów i nie ma czego się wstydzić w debiucie. Pod koniec wyścigu widać było, że nieco traci tempo, jednak wydaje się, że można winę zwalić na "kończące się" opony. Pierwotnie Sztukę sklasyfikowano na 21. miejscu, jednak po karach przesunął się na dwudzieste miejsce. Dość podobnie można powiedzieć o występie Piotra Wiśnickiego. Kierowca Rodin startował z 28. miejsca i wyścig zakończył na pozycji dwudziestej piątej.
WHAT A START TO THE SEASON! 🤩
— Formula 3 (@Formula3) March 1, 2024
Here are the points finishers from the opening race of the year in Bahrain 👀#BahrainGP #F3 pic.twitter.com/FmMpL5rpMW
Jutro wyścig główny, który zaplanowano na godzinę 11:30.